Małgorzata Potocka kończy 70 lat
Małgorzata Potocka urodziła się 17 sierpnia 1953 roku w Łodzi. Artystka ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną im. Leona Schillera w Łodzi. Poza aktorstwem zajmuje się reżyserią i produkcją. Gwiazda ma na swoim koncie Nagrodę im. Zbigniewa Cybulskiego, otrzymała również Złoty Krzyż Zasługi.
Mimo ogromnych sukcesów, media znacznie więcej uwagi poświęcały jej życiu prywatnym niż zawodowemu. Aktorka dwukrotnie wychodziła za mąż. Pierwszy związek małżeński zawarła z Józefem Robakowskim. To z nim ma córkę Matyldę. Drugim mężem aktorki został wybitny i niezwykle ceniony polski muzyk - Grzegorz Ciechowski.
Potocka i Ciechowski poznali się podczas pracy nad wspólnym projektem. Ona szukała kogoś, kto skomponuje muzykę do filmu, a jej mąż zaproponował zespół Republika. Mimo że aktorka i muzyk byli wówczas w związkach, to nie zapanowali nad rodzącym się między nimi uczuciem. Zakochani długo utrzymywali łączącą ich relacje w tajemnicy, jednak pewnego dnia ówczesna żona Ciechowskiego nakryła go w łóżku właśnie z Potocką.
Gwiazda w książce "Obywatel i Małgorzata", która ukazała się na rynku w 2013 roku wyznała, że Ciechowski zapewniał ją, że jego żona wyjechała. - Postanowił, że przenocujemy w ich mieszkaniu. (...) Kiedy powiedziałam: "Grzegorz, ktoś otworzył drzwi od naszego pokoju", długo nic nie mówił. W końcu usłyszałam: "To jest Jola, moja żona". Zamarłam. To było świętokradztwo, najgorsze, co mogłam zrobić - wejść do łóżka, które należało do niego i żony. Czułam się tak, jakbym dokonywała rzezi innej miłości - napisała Małgorzata Potocka w książce.
Mimo że oboje zakończyli poprzednie związki i rozpoczęli wspólne życie, to małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Cichowski kilak lat później zdradził aktorkę z 19-letnią wówczas Anną Wędrowską. W 1994 roku Potocka i Cichowski rozwiedli się, w tym samym roku lider Republiki poślubił nową ukochaną.
Warto dodać, że ze związku z Ciechowskim Potocka ma córkę Weronikę.
Małgorzata Potocka o relacjach z córkami
Małgorzata Potocka wielokrotnie opowiadała w wywiadach, że jej relacje z dziećmi nie zawsze dobrze się układały. Wyznała, że był okres kiedy między nią a jedną z córek - Matyldą - zdarzały jej się spięcia. - Miała do mnie chyba żal, nie była za bardzo zadowolona ze mnie jako matki. Ale mimo tego, zawsze mogę na nią liczyć. Jest dla mnie jak pogotowie ratunkowe. Mam w niej ogromne oparcie - powiedziała artystka w rozmowie z serwisem se.pl.
Warto dodać, że obie córki Małgorzaty Potockiej założyły już własne rodziny. W niedawnym wywiadzie dla dwutygodnika "Viva!" aktorka wyznała, że ma bardzo dobre relacje z najstarszym wnukiem Tadeuszem. - Przyjeżdża na moje premiery. Ma prawie 11 lat. Chodzimy razem do kina i na spektakle, a przede wszystkim dużo rozmawiamy. Chwali się mną przed kolegami: "babciu, zrób szpagat". Robię, a on jest zachwycony - powiedziała.
Zdradziła również, że bardzo lubi kiedy nazywa się ją babcią. - Zawsze wydawało mi się dziwne, kiedy babcie chciały, żeby zwracać się do nich po imieniu. Dziecko musi znać hierarchię pokoleniową. Nie będę więc udawała koleżanki Małgosi, bo to byłoby żałosne. I nie będę się huśtała z nimi na żyrandolu - dodała w rozmowie z "Vivą".
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Edyta Pazura o rozwiązywaniu konfliktów małżeńskich rodem ze średniowiecza. "Którego męża do dziury?"
- Polska aktorka podbija scenę muzyczną. "Chcę zacząć od nowa"
- Aneta Kręglicka zdradza, ile waży i podaje przepis na utrzymanie formy. "Nie mam cierpliwości do liczenia kalorii"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: kobieta.wp.pl/Viva!/se.pl
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA