Edyta Pazura o rozwiązywaniu konfliktów małżeńskich rodem ze średniowiecza. "Którego męża do dziury?"

Edyta Pazura o średniowiecznych sposobach na kłótnię w związku
Źródło: Dzień Dobry TVN
Edyta i Cezary Pazurowie: razem w życiu i w pracy
Edyta i Cezary Pazurowie: razem w życiu i w pracy
Czy kary w związku mają sens?
Czy kary w związku mają sens?
Nie ma miłości bez zazdrości?
Kłótnie w związku
Kłótnie w związku
Edyta Pazura czasami dzieli się ciekawostkami historycznymi na swoim profilu na Instagramie. Ostatnio influencerka opowiedziała, jak w średniowieczu rozwiązywano konflikty małżeńskie. Jedna z fanek zareagowała żartem, na który otrzymała odpowiedź.

Edyta i Cezary Pazurowie - małżeństwo

Edyta i Cezary Pazurowie są jednym z najbardziej popularnych małżeństw w polskim show-biznesie. Pierwszy raz zobaczyli się w pociągu z Krakowa do Warszawy. Edyta była wówczas dziewiętnastoletnią studentką Uniwersytetu Jagiellońskiego, a Cezary doświadczonym aktorem. Małżeństwo Pazurów uznawane jest za jedno z najbardziej udanych. Para doczekała się trójki dzieci: 14-letniej dziś Amelii, 11-letniego Antoniego i 5-letniej Rity. Aktor jest jeszcze ojcem 34-letniej córki Anastazji z małżeństwa z Żanetą, z którą rozwiódł się w 1994 r. 

Edyta Pazura o średniowiecznych sposobach na rozwiązywanie konfliktów

Edyta Pazura może cieszyć się dużym zainteresowaniem w sieci. Jej profil śledzi ponad ćwierć miliona osób. Gwiazda dzieli się z fanami nie tylko kulisami swojego życia, ale także ciekawostkami. To ostatnie robi w ramach cyklu "Po szkole". Tym razem opowiedziała o zwyczajach, jakie panowały w Królestwie Niemieckim w czasach średniowiecznych. Otóż, jeśli małżonkowie nie mogli rozwiązać swojego sporu, to szli do sądu. Sędzia dawał im dwa miesiące na to, by sami zażegnali konflikt. Po upływie tego terminu i braku dowodów lub świadków, pokłócona para musiała stoczyć pojedynek - na śmierć i życie. Gdy mężczyzna przegrał, obcinano mu głowę, a gdy kobieta - zakopywano ją żywcem. Inne źródła mówią, że wygrana służyła jako dowód w sądzie i wystarczyło, że jedna ze stron straci przytomność.

Jak wyjaśniła żona Cezarego Pazury, mężczyzna podczas walki stał w dole wykopanym na głębokość metra. Dodatkowo nie mógł używać jednej ręki. Dostawał za to aż trzy kije, którymi mógł się posługiwać. Kobieta natomiast miała obciążoną kamieniami suknię i mogła korzystać z woreczków z kamieniami, które działały jak maczuga.

Jedna z fanek zareagowała żartem. - To co? Którego męża pierwszego do dziury? - napisała pod postem. - Mój jest OK - odparła Edyta.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości