- Michał Cessanis zwiedzał maleńkie miejscowości we włoskim regionie Emilia-Romana.
- Jakie są największe atrakcje regionu Emilia-Romana?
- Culatello - najsłynniejsza włoska szynka. Dlaczego jest wyjątkowa?
Michał Cessanis odwiedził włoski region Emilia-Romania.
- Nie mogę przestać zachwycać się tym widokiem. Jestem na szczycie twierdzy rodu Viscontich, w miasteczku, które nazywa się Castell'Arquato i znajduje się na liście najpiękniejszych włoskich miasteczek - mówił dziennikarz i podróżnik.
- Jestem dokładnie pośrodku drogi między Parmą a Piacenzą, a takich zachwytów będzie znacznie więcej. Przykładem takiej miejscowości jest Fontanella, gdzie jest zamek, fosa i przepiękna twierdza - powiedział.
- To zamek z XII wieku. Dzisiaj jest tu urząd miasta. Są tylko dwa zamki w Emilii-Romanii, które mają taką fosę: ten oraz drugi, w Ferrarze. Wyobraź sobie, że ta fosa ma cztery metry głębokości i dawno temu możni, którzy tu mieszkali, pływali po niej łodzią, łowiąc w niej ryby, a nawet krewetki, które były tu hodowane. A jeśli chodzi o wnętrze, to w środku są wyjątkowe freski Parmigianina - opowiadała Francesca Maffini, mieszkanka miasteczka.
Czym obecnie są te zamki?
- Dzisiaj w dużej części tych zamków są hotele, apartamenty, restauracje i galerie sztuki, a nawet miejsca dla kamperów. Praktycznie każdy jest otwarty dla turystów, jest taką enklawą kultury, sztuki i wypoczynku - dodała rozmówczyni naszego dziennikarza.
Michał Cessanis zwiedza region Emilia-Romania
Włosi kochają sztukę, można ją podziwiać wszędzie, nie tylko w wielkich miastach i galeriach sztuki, nawet w takich malutkich miejscowościach jak San Pietro in Cerro.
- Przepiękna brama i jeszcze piękniejsza aleja prowadząca do XV-wiecznej rezydencji, w której jest kolekcja sztuki naprawdę absolutnie niesamowita, w tym jedyna na świecie "oryginalna kopia" Terakotowej Armii - zaznaczył Michał Cessanis.
- Są to jedyne certyfikowane przez Chiny kopie odkrytych wojowników, które jeździły po świecie jako forma popularyzowania chińskiej kultury. W sumie jest ich tutaj 60 - pokazywał Franco Spaggiari, właściciel zamku i mecenas sztuki.
Culatello - najsłynniejsza włoska szynka
A jeśli o sztuce mowa, to trzeba wspomnieć o culatello, najsłynniejszej włoskiej szynce, która według kulinarnych znawców jest prawdziwym dziełem sztuki. Dlaczego nazywana jest królową włoskich wędlin?
- Powstają one tutaj od 1320 roku. To wyjątkowe miejsce. Tuż obok jest rzeka Pad i dzięki niej mamy mgłę, która dostaje się do środka i w tym wyjątkowym klimacie dojrzewają te szynki - tłumaczył Massimo Spigaroli, szef kuchni.
Pięciokilowa szynka potrafi kosztować nawet dwa tysiące złotych. Michał Cessanis zjadł 3 plasterki.
- Jest wyjątkowa, cieniusieńko krojona, niemalże przezroczysta. Ona nie tylko pachnie orzechami, ale też jest orzechowa w smaku, nieco słodka i bardzo krucha. Bardzo dobra. Zjadłem najlepszą szynkę we Włoszech - zachwycał się podróżnik.
Na stołach jakich znanych na całym świecie ludzi królowała culatello? Dowiesz się tego z dalszej części materiału.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl
Zobacz także:
- Jedno z ulubionych miejsc turystów wprowadza ograniczenia. Chodzi o bezpieczeństwo
- Michał Cessanis na tropie Federico Felliniego. Co warto zobaczyć w Rimini?
- Michał Cessanis w Bolonii - kulinarnej stolicy Włoch. To tam można rozsmakować się w królu wszystkich serów
Autor: Luiza Bebłot
Reporter: Marek Zieliński
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN