Babcia Anny Lewandowskiej
Początek bieżącego roku nie był łatwy dla Anny Lewandowskiej. W piątek 25 lutego trenerka otrzymała smutną wiadomość. Zmarła Jolanta Krzywańska. Kobieta była mamą realizatorki filmowej Marii Stachurskiej oraz babcią Anny Lewandowskiej.
Odeszli w 2021
Anna Lewandowska w kilku słowach przekazała fanom wiadomość o stracie. - W Dojo Stara Wieś pozostał Twój uśmiech, serce i ciepło... Ś.P. Jolanta Krzywańska 1935-2022. Obserwatorzy trenerki dobrze wiedzieli, jaka więź łączyła babcię z wnuczką. Żona kapitana reprezentacji Polski często zamieszczała z nią wspólne zdjęcia i relacje w mediach społecznościowych. Kobiety miały ze sobą świetny kontakt, a babcia wspierała Annę w karierze i życiu rodzinnym.
Anna Lewandowska wspomina babcię
Babcia Ani Lewandowskiej, Jolanta Krzywańska, była śpiewaczką Teatru Wielkiego w Łodzi. Pozostawała aktywna w sieci, gdzie dzieliła się historiami z dawnych czasów. Ania w Święto Zmarłych postanowiła wspomnieć ją wpisem, w którym podkreśliła, jak bliską relacje miały.
- Jako dziecko uwielbiałam, gdy brałaś mnie na kolana, przytulałaś i śpiewałaś kołysanki… Zawsze nas wspierałaś. Dziś zostały już tylko wspomnienia. Dzień Wszystkich Świętych to szczególny dla mnie dzień, pełen modlitwy i wspomnień o Bliskich, których już nie ma z nami... - napisała Ania Lewandowska.
Poruszający wpis skomentowała m.in. prowadząca Dzień Dobry TVN, Paulina Krupińska. - Kochana Jola - napisała. - Babcia jest twoim aniołem stróżem, jest koło ciebie każdego dnia - dodała jedna z fanek.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie.
Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jacek Rozenek i Małgosia Rozenek-Majdan w szczerej rozmowie o życiu. "Zakochałam się w jego głosie"
- Przemek Kossakowski ucina spekulacje. Czy w nowej książce wbijał komuś szpilkę?
- Justyna Steczkowska o ostatnich chwilach z mamą. "Nie mogłam uwierzyć, że coś takiego się stało"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East News