Marcela Leszczak szczerze o bólu. "Cały czas udaję, pękło mi serce"

Marcela Leszczak nie ukrywa bólu i smutku
Marcela Leszczak nie ukrywa bólu i smutku
Źródło: Piotr Bławicki/East News
Marcela Leszczak zamieściła poruszające wpisy, w których przyznała, że mierzy się z ogromnym smutkiem i rozczarowaniem. Zwróciła się też do samej siebie sprzed lat. O co chodzi?
Kluczowe fakty:
  • Marcela Leszczak otworzyła się na temat emocji. Przyznała, że odczuwa głęboki smutek i rozczarowanie, mimo że w mediach społecznościowych prezentuje uśmiech.
  • W emocjonalnym wpisie napisała o "morzu łez" i "pękniętym sercu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

5072023_INTYMNEROZMOWY_MARCELALESZCZAK
Intymne rozmowy z Marcelą Leszczak

Marcela Leszczak szczerze o smutku

Choć jeszcze niedawno Marcela Leszczak przekonywała swoich fanów, że życie singielki jej służy, we wtorkowy wieczór odsłoniła zupełnie inne oblicze. W serii poruszających wpisów opublikowanych na Instagramie celebrytka wyznała, że ostatnie dni były dla niej wyjątkowo trudne.

- Muszę się z Wami czymś podzielić, bo cały czas udaję, jakby nic się nie wydarzyło. Ostatnie dwa dni miałam okrutnie trudne. Wczoraj wylałam morze łez i pękło mi serce. Doznałam ogromnego zawodu i rozczarowania, bo wiecie, że największy smutek potrafią sprawić najbliższe osoby... Piszę to, bo zawsze widzicie piękne obrazki szczęśliwej mnie i życie mlekiem i miodem płynące. Tak nie jest, po prostu w takich sytuacjach nic nie wrzucam na SM – wyznała pod grafiką z napisem "To boli, ale ok".

Marcela Leszczak w osobistym wyznaniu

Marcela Leszczak zdobyła się na ogromną szczerość, przyznając, że ma trudniejszy czas. Nie powiedziała, o co konkretnie chodzi, jednak jej najnowsze publikacje dowodzą, że są bardzo świeże.

– Gdy czuję, że życie trochę się wali i nie mam już wpływu na to, co się dzieje, staram się przypomnieć sobie, że to tylko tymczasowe. Nic nie trwa wiecznie, nawet te gorsze dni mają swój koniec – napisała przy zdjęciu ze świecznikiem.

W kolejnym poście pokazała fotografię z dzieciństwa i zwróciła się do samej siebie z czułością i troską.

- Tulę dzisiaj tą małą Marcelkę, bo nie była gotowa na to, co teraz się dzieje. Ale dasz sobie radę, bo przeżyłaś niejedną burzę – dodała na zakończenie.

Marcela Leszczak
Marcela Leszczak

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości