- Joan Bennett Kennedy zmarła 8 października 2025 r. w swoim domu w Bostonie w wieku 89 lat.
- Była żoną Teda Kennedy’ego przez 22 lata i matką trójki dzieci.
- Przez lata zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i konsekwencjami życia w cieniu rodziny Kennedych.
Życie w cieniu dynastii Kennedych i walka z demonami
Joan Bennett Kennedy przyszła na świat 2 września 1936 roku w Nowym Jorku. Pochodziła z rzymskokatolickiej rodziny i od najmłodszych lat wykazywała talent muzyczny – była wykształconą pianistką klasyczną. W 1957 roku została przedstawiona Tedowi Kennedy’emu przez jego siostrę Jean. Rok później wzięli ślub, jednak ich związek był pełen napięć, które z czasem przerodziły się w otwarte kryzysy. Szczególnie głośnym momentem była tragedia na Chappaquiddick w 1969 roku, kiedy Ted Kennedy spowodował wypadek, w którym zginęła Mary Jo Kopechne.
– Ted był tak bardzo wstrząśnięty, że z trudem mógł mówić. Wiedziałam, że muszę tam być, wspierać go, mimo że wszystko we mnie krzyczało, żeby uciec – wspominała Joan. – Pamiętam dzień pogrzebu Mary Jo. Cały czas miałam w głowie pytanie, dlaczego to się wydarzyło, ale jednocześnie wiedziałam, że muszę udźwignąć ten ciężar z Tedem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Problemy w małżeństwie, publiczne upokorzenia i życie w cieniu wpływowej rodziny pchnęły Joan w kierunku alkoholu. W jednym z wywiadów w 1978 roku przyznała. – Czasem piłam, by być mniej skrępowaną, by się zrelaksować na przyjęciach. Innym razem, by zagłuszyć smutek, utopić żal.
Joan Bennett Kennedy zmarła w wieku 89 lat
Joan Bennett Kennedy odeszła 8 października 2025 roku w swoim domu w Bostonie. Informację jako pierwszy podał magazyn "People", powołując się na bliskie jej osoby. Według lokalnych wiadomości, zmarła spokojnie we śnie. Była pierwszą żoną senatora Teda Kennedy’ego, z którym miała troje dzieci – Karę, Teda Jr. i Patricka.
– Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszej matki. Była kobietą silną, utalentowaną, a jednocześnie wrażliwą. Zawsze stawiała dobro naszej rodziny na pierwszym miejscu – powiedział Patrick Kennedy w krótkim oświadczeniu przekazanym mediom.
– Mama walczyła przez wiele lat – z przeciwnościami losu, z własnymi słabościami, ale przede wszystkim walczyła o siebie i o nas. Będziemy ją pamiętać jako kobietę, która nigdy się nie poddała - dodał.
Zobacz także:
- Małgorzata Ohme napisała wzruszający wiersz dla mamy. "Wśród nocnej ciszy we łzach tonę"
- Anegdoty z życia Władysława Bartoszewskiego. "Sam kontakt z nim po prostu człowieka uskrzydlał"
- Marek Jackowski we wspomnieniach dzieci. "Czekał na nas i zawsze za nami tęsknił''
Autor: Oskar Netkowski
Źródło: People.com
Źródło zdjęcia głównego: Images Press/Getty Images