"Ślub od pierwszego wejrzenia 7". Agnieszka i Kamil
Agnieszka i Kamil byli pierwszą parą, którą zobaczyli widzowie 7. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Od razu wpadli sobie w oko i zaczęli nadawać na tych samych falach. Zostali tak dobrze dopasowani przez ekspertów, że mieli wrażenie, jakby znali się od dawna. Podczas wesela małżonkowie i ich rodziny szampańsko się bawili.
"Ślub od pierwszego wejrzenia"
Agnieszka pięknie prezentowała się jako panna młoda, a pewność siebie dodawała jej uroku. Uczestniczka programu na swoim profilu na Instagramie wyznała, że nie zawsze była tak szczupła i wysportowana, jak teraz. By cieszyć się smukłą sylwetką, musiała zmienić nawyki żywieniowe i uprawiać więcej sportu. Praca na sobą i konsekwentne dążenie do celu, zdecydowanie się opłaciły.
Metamorfoza Agnieszki ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia 7"
Agnieszka w mediach społecznościowych pokazała zdjęcia sprzed swojej przemiany, kiedy ważyła 15 kg więcej. Pod jedną z fotografii napisała: "Patrzę na siebie po lewej... Na szczęście to już za mną i teraz będzie tylko lepiej". Postanowiliśmy zapytać uczestniczkę "Ślubu od pierwszego wejrzenia", jak udało jej się schudnąć.
- Metamorfoza była złożona, bo najpierw zapoczątkowana chorobą. W miesiąc schudłam bardzo dużo, bo nie mogłam nic jeść. Potem w szpitalu i przy ich karmieniu, zmniejszyłam sobie na tyle żołądek, że później jadłam dużo mniej. Widząc efekty, chciałam to kontynuować - wyznała nam Agnieszka.
Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" postanowiła stosować się do zasad postu przerywanego. - Zaczęłam jeść w okienkach żywieniowych 6/18 - przez 6 godzin dziennie mogłam jeść normalnie, przez 18 godzin nie jadłam nic, tylko piłam wodę. Wykluczyłam z diety pieczywo białe, bo po nim czułam się ciężka i spuchnięta. Do tego zaczęłam chodzić na siłownię 3 razy w tygodniu, basen, długie spacery. Zamieniłam komunikację miejską na swoje własne nogi oraz rower, a potem było już tylko z górki. Proces był trudny, ponieważ wiązał się z czekaniem na diagnozę. Jak udało mi się wyleczyć, to później to, co było ważne, to samozaparcie. Wiedziałam, że to dla mojego zdrowia, ale też lepszego samopoczucia - podkreśliła Agnieszka.
Nowe nawyki żywieniowe i sport stały się jej nową, codzienną rutyną. - Do dziś uwielbiam spędzać czas na siłowni, jem bardziej regularnie i unikam rzeczy, które mi szkodzą. Czuję się dużo lżej i lepiej, więc tak naprawdę wszystko skończyło się dobrze. Dobre nawyki zostały ze mną na dziś i weszły mi w krew - dodała.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Sonia Bohosiewicz nie pokazuje dzieci. Teraz zrobiła wyjątek. Jej rozmowa z synem rozbawiła fanów
- Polka została Miss Świata. "Od razu zadzwoniłam do mojej mamy"
- Grzegorz Skawiński o udziale w programie "Mask Singer": "Wciągnęło mnie to"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: TVN/Player