Wojciech Szczęsny ostro o inwazji Rosji na Ukrainę. "Nie mogę stać w miejscu i udawać, że nic się nie stało"

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny o inwazji Rosji na Ukrainę
Źródło: MWMEDIA
Agresja Rosji wobec Ukrainy jest szeroko komentowana przez sportowców. Wojciech Szczęsny w mediach społecznościowych umieścił emocjonalny wpis. Bramkarz reprezentacji Polski wspomniał o ukraińskiej rodzinie, bliskich i współpracownikach. - Sumienie nie pozwala mi grać - podkreślił.

Wojciech Szczęsny o wojnie w Ukrainie

Żona Wojciecha Szczęsnego - Marina Łuczenko-Szczęsna - pochodzi z Ukrainy, w żyłach jego syna płynie ukraińska krew, a rodzinna tradycja jest tkana z kultur obu narodów. Nic więc dziwnego, że bramkarz identyfikuje się z sytuacją, która ma miejsce za naszą wschodnią granicą.

Ukraina

Źródło: Dzień Dobry TVN
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Tysiące uchodźców na granicy
Tysiące uchodźców na granicy
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Atak Rosji na Ukrainę
Atak Rosji na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę

We wzruszającym poście, który pojawił się na jego instagramowym profilu, opisani zostali nie tylko najbliżsi, ale także pracownicy, na twarzach których widać smutek, przygnębienie i strach, co przyniesie jutro.

Moja żona urodziła się na Ukrainie, w żyłach mojego syna płynie ukraińska krew, część naszej rodziny nadal jest na Ukrainie, wielu moich pracowników to Ukraińcy i wszyscy to wspaniali ludzie. Widząc cierpienie na ich twarzach i strach o swój kraj, uświadamiam sobie, że nie mogę stać w miejscu i udawać, że nic się nie stało. W momencie, gdy Putin zdecydował się na inwazję na Ukrainę, wypowiedział wojnę nie tylko Ukrainie, ale także wszystkim wartościom, za którymi opowiada się Europa. Wolność, niezależność, ale przede wszystkim pokój
- tak swoj emocjonalny wpis rozpoczął Wojciech Szczęsny.

Bramkarz Juventusu nie poprzestał na emocjach. Przyznał, że trudno będzie zapomnieć o wojennej codzienności na murawie. Dlatego Wojciech Szczęsny zdobył się na odważny gest.

26 marca mieliśmy zmierzyć się z Rosją w meczu barażowym o mistrzostwa świata 2022 w Katarze. I choć serce mi pęka podczas pisania tego, to sumienie nie pozwala mi grać. Reprezentowanie swojego kraju to największy zaszczyt w karierze piłkarza, ale to wciąż wybór
- podkreślił Szczęsny.

- Odmawiam gry przeciwko graczom, którzy zdecydują się reprezentować wartości i zasady Rosji! Odmawiam stania na boisku w barwach mojego kraju i słuchania hymnu narodowego Rosji! Odmawiam udziału w wydarzeniu, które legitymizuje działania rosyjskiego rządu. Wiem, że mój wpływ może być tylko symboliczny, ale wzywam FIFA i UEFA do podjęcia działań i pociągnięcia Federacji Rosyjskiej do odpowiedzialności za ich działania - stwierdził sportowiec.

PZPN o meczu Rosja-Polska

W podobnym tonie wypowiedział się Cezary Kulesza - prezes PZPN, który na Twitterze umieścił wymowną wypowiedź.

Koniec ze słowami, czas na działanie! W związku z eskalacją agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska reprezentacja nie zamierza rozgrywać meczu barażowego z Rosją. Prowadzimy rozmowy i federacjami Szwecji i Czech, aby przedstawić FIFA wspólne oświadczenie
- napisał Cezary Kulesza 
 

Robert Lewandowski o agresji Rosji na Ukrainę

Obojętnym na słowa Cezarego Kuleszy i Wojciecha Szczęsnego nie pozostał Robert Lewandowski, który włączył się do wymiany zdań w mediach społecznościowych.

Kapitan polskiej drużyny przyznał, że nie wyobraża sobie rozgrywek w takiej atmosferze.

Słuszna decyzja! Nie wyobrażam sobie grania meczu z reprezentacją Rosji w sytuacji gdy trwa agresja zbrojna na Ukrainie. Rosyjscy piłkarze i kibice nie są za to odpowiedzialni, ale nie możemy udawać, że nic się nie dzieje
- tłumaczył Robert Lewandowski.

Zobacz także:

Autor: Lidia Ostólska

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości