Kryzys w polskim lotnictwie. Przełom w negocjacjach z kontrolerami

Czy niebo nad Polską będzie zamknięte?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Czy niebo nad Polską będzie zamknięte?
Czy niebo nad Polską będzie zamknięte?
Podróż marzeń do Namibii
Podróż marzeń do Namibii
Rodzinne podróże po Skandynawii
Rodzinne podróże po Skandynawii
Robert Szulc zakończył podróż dookoła świata
Robert Szulc zakończył podróż dookoła świata
Gdzie, jak i czym podróżować w 2022 roku?
Gdzie, jak i czym podróżować w 2022 roku?
Łukasz i jego podróż przez Bajkał
Łukasz i jego podróż przez Bajkał
W czwartek 28 kwietnia rozpoczęła się kolejna tura rozmów między Polską Agencją Żeglugi Powietrznej a Związkiem Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Czy doszli do porozumienia? Jak konflikt interesów PAŻP-u i kontrolerów może wpłynąć na pasażerów? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedział Mariusz Piotrowski, ekspert turystyki powietrznej.

28 kwietnia rozpoczęła się kolejna tura rozmów między przedstawicielami Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej i Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Porozumienie zostało zawarte na dwa miesiące i ma trwać do 10 lipca. Informacja o osiągnięciu porozumieniu została podana oficjalnie podczas sejmowej podkomisji do spraw transportu lotniczego. Następnie doszło również do podpisania porozumienia. Kontrolerzy przyznali, że poszli na daleko idące ustępstwa.

Ustalony czas ma pozwolić uzdrowić atmosferę i ustalić wszystkie szczegóły dalszej współpracy. Chwilę przed obradami o przełomie poinformował również minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Kryzys w polskim lotnictwie cywilnym

Kontrolerzy sprzeciwiają się wprowadzonym zmianom przez PAŻP, np. w zakresie jednoosobowych dyżurów, które będą miały wpływ na bezpieczeństwo w trakcie wykonywania ich pracy oraz zmniejszają ich wynagrodzenia. Z kolei PAŻP nie chce przystać na postulaty pracowników. Jak powiedział prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Piotr Samson, jeżeli nie uda się dojść do porozumienia i kontrolerzy masowo odejdą z pracy, to od 1 maja liczba startów i lądowań samolotów lotnisk Okęcie i Modlin zmniejszy się aż o około 2/3.

Czego żąda Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego? - Postulatów jest bardzo dużo. Począwszy od postulatów płacowych, poprzez kwestie dotyczące procedury bezpieczeństwa, czyli m.in. tych osławionych jednoosobowych dyżurów. Kontrolerzy podnoszą, że pracując na dyżurach w pojedynkę, narażają samoloty lecące nad Polską na niebezpieczeństwo i niepotrzebne zagrożenie. A także takie kwestie jak sama kultura pracy oraz bezpieczeństwo w samej firmie. Tak naprawdę to jest problem, który się nawarstwiał od lat. Teraz, kiedy tego czasu jest bardzo mało, widzimy, że tematów do porozumienia jest bardzo dużo - powiedział Mariusz Piotrowski, ekspert turystyki powietrznej.

Czy kryzys w lotnictwie odbije się na pasażerach?

Brak porozumienia obu stron będzie miał realny wpływ na podróżujących samolotami. - To jest sytuacja bez precedensu. Nie mamy do czynienia z protestem, ani strajkiem. Firma de facto zwolniła pracowników. Z końcem kwietnia kończy się okres wypowiedzenia dla 136 osób z obszaru warszawskiego. To jest więcej niż 2/3 załogi, która obsługiwała. Jeżeli chodzi o porty regionalne, czyli wszystkie poza portami stołecznymi, to sytuacja jest względnie stabilna. Podano, że pasażerowie nie powinni się spodziewać większych zakłóceń, nie licząc tego, że loty mogą być opóźnione. Najgorsza sytuacja dotyczy obszaru warszawskiego, czyli Lotniska Chopina i portu w Modlinie. Tam najgorszy scenariusz jest taki, że oba te lotniska będą otwarte maksymalnie przez 7,5-8 godzin na dobę, od godz. 9 do 17. A liczba operacji lotniczych wyniesie tylko 1/3 zaplanowanej. 2/3 lotów może być odwołanych. Ta decyzja prawdopodobnie zapadnie na dniach - zapowiedział ekspert.

Czy jeśli samolot, którym będziemy podróżować, nie będzie mógł wylądować na lotniskach w Modlinie czy Okęciu, a np. w Berlinie, to czy przewoźnik zagwarantuje nam transport zastępczy, by dotrzeć do miejsca docelowego? - Teoretycznie tak, natomiast to nie jest takie proste, bo nie mamy do czynienia ze strajkiem, tylko z sytuacją, kiedy PAŻP nie ma ludzi do obsługi ruchu lotniczego. Myślę, że dla linii lotniczych priorytetem będzie, by dowieźć pasażerów na miejsce, natomiast inną kwestią jest temat odszkodowań. Linie lotnicze już zapowiadały, że jeżeli będą musiały odwoływać loty z powodu sytuacji w Agencji, to od razu dzień czy dwa później Agencja zostanie zalana pozwami sądowymi - przyznał Mariusz Piotrowski

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości