Niewłaściwe zachowanie pasażera może skończyć się zakazem lotów
Linia lotnicza Delta zakazała już 1900 osobom latania swoimi liniami. Spowodowane jest to nieprzestrzeganiem nakazu noszenia maseczek. Do groźnych incydentów dochodziło właśnie na tle odmowy zasłaniania nosa i ust na pokładzie samolotu. Szef linii lotniczych napisał do prokuratora generalnego USA z prośbą o stworzenie listy "no-fly", na którą wpisywani byliby problematyczni pasażerowie. Ma to zapobiegać groźnym incydentom w przyszłości, a jednocześnie motywować do przestrzegania zasad i poleceń personelu pokładowego.
Koronawirus - najważniejsze informacje
2 lutego linia lotnicza wyprosiła z pokładu dwóch pasażerów, którzy nie chcieli zastosować się do obowiązujących obostrzeń sanitarnych. Jak podano w oświadczeniu: "Delta ma zerową tolerancję dla niesfornych zachowań na naszych lotniskach i podczas naszych lotów, ponieważ nic nie jest ważniejsze niż bezpieczeństwo naszych klientów i załóg lotniczych".
COVID-19 a loty samolotem
Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) działająca w Stanach już w roku 2021 ogłosiła politykę zero tolerancji dla pasażerów, którzy nie przestrzegają obowiązujących zasad. Za zeszły rok odnotowano 5981 przypadków, w których pasażerowie zachowywali się niewłaściwie, a 72% dotyczyło właśnie odmowy zasłaniania ust i nosa. FAA ma prawo do powiadamiania FBI o problematycznych pasażerach i od początku lutego zgłoszono 37 takich osób. Szef linii lotniczych Delta wystosował pismo już po raz drugi z prośbą o uniemożliwienie takim osobom podróżowania samolotami. Pierwszy raz miało to miejsce we wrześniu 2021 roku.
Więcej przeczytasz na tvn24.pl
Zobacz także:
- Zmiany w podróżowaniu po Europie. Kto na nich skorzysta?
- Kiedy pożegnamy się z maseczkami ochronnymi? Ekspert wskazuje termin
- Wyjazd na stoki za granicę w dobie koronawirusa. "Te obostrzenia są naprawdę bardzo surowe"
Autor: Teofila Siewko
Źródło: TVN24/CNN
Źródło zdjęcia głównego: LukaTDB/Getty Images