Internetowa gra w mszę świętą. Dlaczego dzieci bawią się w Kościół?

Ksiądz Paweł Kowalski i Daria Banaszuk.
Źródło: Dzień Dobry TVN
Internetowa gra w mszę świętą
Internetowa gra w mszę świętą
Kościół w galerii handlowej
Kościół w galerii handlowej
Uwaga! TVN: Czy zakonnik z Bytomia molestował dzieci w podziemiach kościoła?
Uwaga! TVN: Czy zakonnik z Bytomia molestował dzieci w podziemiach kościoła?
Fakty i mity o świecie islamu. Jak bardzo radykalna jest ta religia?
Fakty i mity o świecie islamu. Jak bardzo radykalna jest ta religia?
Grzechy główne Kościoła w Polsce
Grzechy główne Kościoła w Polsce
Autor „Sodomy” o Janie Pawle II i przyszłości Kościoła
Autor „Sodomy” o Janie Pawle II i przyszłości Kościoła
W ostatnich tygodniach zrobiło się bardzo głośno o mszach organizowanych w grze komputerowej on-line. Dziennikarz Marcin Sawicki zgłębił temat, który pasjonuje polskie dzieci, a głos zabrała również 13-letnia Daria, uczestniczka rozgrywki oraz ksiądz Paweł Kowalski. Dlaczego msza święta przeniosła się do sieci?

Msza święta w grze komputerowej. O co chodzi?

Msza święta, która przeniosła się do popularnej gry komputerowej, wzbudza żywe zainteresowanie nie tylko polskich mediów, ale przede wszystkim, zaniepokojonych rodziców i nauczycieli. Od pewnego czasu obserwuje się intensywną aktywność młodych graczy, którzy w online’owym świecie tworzą liturgię znaną z Kościoła katolickiego. Zabawa polega na dokładnym odgrywaniu tego, co dzieje się podczas mszy świętej.

- Ta gra polega, w największym skrócie na tym, że można w niej tworzyć świat, trochę tak jak z klocków. Dzieci poruszają swoimi postaciami. W tej grze można przyjmować pewne role, udawać się, że jest się kimś – tłumaczył Marcin Sawicki.

Jak stwierdził dziennikarz, za organizacja tych spotkań w sieci stoją anonimowe osoby, zwykle nastolatki lub nawet młodzi dorośli. Uczestnikami modlitw zaś są młodsze dzieci.

Ksiądz komentuje zabawę w mszę świętą

Zjawisko organizowania liturgii w sieci zaczęło się 8 lat temu, a teraz dotarło do polskiego internetu. Według informacji Marcina Sawickiego, msze w grze komputerowej nie mają charakteru prześmiewczego, a osoby, które nie przestrzegają regulaminu i zakłócają zabawę, są usuwane z gry. Jezuita, ksiądz Paweł Kowalski zainteresowany medialnym szumem wokół mszy online, postanowił sam zbadać to zagadnienie. Duchowny widzi to zjawisko jako coś pozytywnego, co może zmotywować młodzież do uczestnictwa w prawdziwej liturgii.

- Rozmawiałem z tymi chłopakami, którzy tym zarządzają, są niesamowici. Oni naprawdę traktują to na serio, nie tyle jako zabawę, tylko oni chcą pokazywać ludziom pana Boga. [...] Tu się okazuje, że ja mogę w takiej zabawie uczestniczyć i to jest mi bliższe - tłumaczył jezuita.

W grze uczestniczyła też gościni Dzień Dobry TVN – 13-letnia Daria Banaszczuk. Dziewczynka, która nie kryje, że jest osobą wierzącą, trafiła na mszalną rozgrywkę przez przypadek, za pomocą mediów społecznościowych.

- Ciekawość, jak to się odbywa, na czym to polega, jak to jest zorganizowane [...] Wszystko odtworzone jeden do jeden - kościoły, msze, psalmy. To trwa godzinę, jak prawdziwa msza – zapewniała Daria.

Więcej na ten temat dowiesz się w materiale wideo. Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz na platformie Player.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości