Kubuś z "Hotelu Paradise" zdradza plany po finale. Tak wyda swoją nagrodę [TYLKO U NAS]

Kubuś z "Hotelu Paradise" zdradza plany po finale. Tak wyda swoją nagrodę
"Hotel Paradise 11". Na co Kubuś przeznaczy nagrodę?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Finał najnowszej edycji "Hotelu Paradise" wzbudził ogromne emocje, a jego uczestnicy wciąż żyją wspomnieniami z planu. Kubuś, który wraz z Agatą stanął na ścieżce lojalności, zdradził, co planuje zrobić ze swoją częścią wygranej. W rozmowie z naszym portalem uczestnik przyznał, że marzy o zorganizowaniu imprezy dla wszystkich uczestników programu. Na co jeszcze chce przeznaczyć pieniądze?

Podlaska gościnność i wspólne świętowanie

Kubuś nie ukrywa, że po finale programu chciałby połączyć zabawę z tradycją. Jak zdradził, planuje zorganizować dwie imprezy - jedną w rodzinnych stronach na Podlasiu, a drugą we Wrocławiu, skąd pochodzi Agata. W ten sposób każde z nich będzie mogło zaprosić znajomych i uczestników programu do swojego świata.

Uczestnik podkreślił, że jego impreza ma być "po podlasku" - z lokalnymi smakami, muzyką i ciepłą atmosferą. To ma być nie tylko okazja do spotkania, ale też uhonorowanie wspólnej drogi, którą przeszli wszyscy uczestnicy w "Hotelu Paradise".

- Ja na Podlasiu chcę po podlasku przywitać. Jakieś bardziej swojskie rzeczy i zrobić tak, żeby zaprosić wszystkich uczestników, żeby przyjechali i z części wygranej zrobić taką imprezkę, taką tematyczną podlaską, żeby ich ugościć w moich stronach - wyjaśnił Kubuś. w rozmowie z Agnieszką Wojnarowską.

Nowy etap po finale "Hotelu Paradise"

Choć emocje po finale "Hotelu Paradise" jeszcze nie opadły, Kubuś myśli już o przyszłości. Część swojej nagrody zamierza zainwestować, by zadbać o stabilność finansową. W planach ma również podróż, która pozwoli mu odpocząć po intensywnych miesiącach i chorobie, która pokrzyżowała wcześniejsze plany. Przypomnijmy, mężczyzna zaraz po powrocie z Filipin zachorował na bakteryjne zapalenie mięśnia sercowego. Więcej na ten temat opowiedział tutaj.

Dla Kuby to moment, w którym może wreszcie pomyśleć o sobie i spełnieniu marzeń odkładanych na później. - Na pewno gdzieś chcę wyjechać, bo musiałem dużo planów odwołać ze względu na tę chorobę i wyszło, jak wyszło - podsumował na koniec.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości