Jak rodziło się uczucie Agaty i Kuby?
Początkowo Kubuś wszedł do programu w parze z Olą. Między nimi jednak nie zaiskrzyło tak, jak tego oczekiwał. Jak sam przyznał, w ich relacji brakowało emocji i namiętności. W międzyczasie zainteresował się też Wiktorią, ale był wobec niej szczery - wiedział, że jest jej "numerem dwa". Dopiero pojawienie się Agaty całkowicie odmieniło sytuację.
- Nikt nie uwierzy, ale między mną i Agatą to było pół dnia. Nie wiem, jak to wyszło, to po prostu motylki w brzuchu i u Agaty też, że my tak w pół dnia. Ja w międzyczasie odszedłem od Oli, bo też miałem tak, że Wiktorię chciałem lepiej poznać - zdradził Kubuś.
Co ciekawe, Wiktoria i Agata szybko się zaprzyjaźniły, co ułatwiło Kubusiowi sytuację i pozwoliło mu skupić się na nowej relacji. Uczestnik podkreślił, że nie planował takiego obrotu spraw - wszystko wyszło naturalnie, z emocji i szczerości. Związek z Agatą rozwijał się dynamicznie, ale bez presji.
- Mogliśmy godzinami rozmawiać, naprawdę. I ta emocjonalność, namiętność gdzieś też wchodziła. A z Olą na przykład jakichś barier nie przekraczaliśmy, nie mieliśmy jakiejś takiej emocjonalności. Gdzieś tam, że nie wiem, czy buziak, czy coś mocniej przytulać w łóżku, czy coś. Ze mną i Olą czegoś takiego po prostu nie było. Z Agatką na przykład bardzo szybko to było. Ja jeszcze po prostu ją stopowałem - dodał Kuba.
Zwycięzca "Hotelu Paradise 11" o miłości, emocjach i wygranej
Choć w reality-show liczy się taktyka i przemyślane ruchy, Kubuś twierdzi, że jego zwycięstwo było czystym przypadkiem. Jak mówił: "Rajski Bóg tak zesłał" - a on sam do dziś nie może uwierzyć, że wszystko potoczyło się w ten sposób. Miłość zrodzona w programie okazała się prawdziwa i szczera, a widzowie docenili autentyczność pary.
Kubuś przyznał, że gdyby w miejsce Agaty pojawiła się inna uczestniczka, historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. Współuczestnicy programu również dostrzegali wyjątkową więź między nim a Agatą i wspierali ich w drodze do finału.
- Gdyby zamiast Agatki by wyszła jakaś inna i to by było w 100% w połączeniu z Karolem albo, nie wiem, z Michałem. I oni by mieli klapki na oczach. To oni by wygrali. Rajski Bóg tak zesłał, tak wyszło. Ja w szoku jestem do dzisiaj - podsumował mężczyzna.
Zobacz także:
- Oświadczyny w "Hotelu Paradise 11". Kto się zaręczył? "To jest odpowiedni moment"
- Klaudia El Dursi opowiedziała o problemach zdrowotnych. "Prawie nic nie jadłam"
- Archipelag to obraz, a krajem kwitnącej wiśni jest Francja. Oto najlepsze teksty Oli z "Hotelu Paradise"
Autor: Agnieszka Wojnarowska
Źródło zdjęcia głównego: TVN