Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej
Dominika Czerniszewska, dziendobry.tvn.pl: 19 sierpnia obchodzimy Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej (DPH). Jak będzie świętowała PAH?
Helena Krajewska, rzeczniczka Polskiej Akcji Humanitarnej (PAH): To najważniejszy dzień w roku dla PAH i innych organizacji humanitarnych na całym świecie. 19 sierpnia jest tak naprawdę słodko-gorzki, bo z jednej strony chcemy przypomnieć, jak wiele osób nadal potrzebuje pomocy humanitarnej – w tym roku aż 303 miliony, to rekord – a jednocześnie uświadomić, jak wiele można zrobić, jeśli pracuje się razem. Jeśli widzi się człowieka w osobie przeżywającej najtrudniejsze chwile w swoim życiu i chce się mu pomóc, ograniczyć cierpienie. Z tej okazji w piątek 19 sierpnia od 11:00 do 19:00 organizujemy event w Warszawie, na dziedzińcu Akademii Sztuk Pięknych, podczas którego będziemy m.in. malować wspólnie z przechodniami niezwykły obraz, który następnie zlicytujemy na rzecz działań humanitarnych. Oprócz tego będziemy zachęcać do udziału w wernisażu wystawy stworzonej razem z Domem Spotkań z Historią "Mój Dom. Ludność cywilna w obliczu wojen: Polska, Ukraina, Syria, Irak, Liban", którą będzie można oglądać od 19:00, także 19 sierpnia, na skwerze ks. Jana Twardowskiego. Wyprodukowaliśmy także spoty telewizyjne, które już teraz można oglądać w wybranych kinach, telewizji i Internecie. Przedstawiają one trzy historie osób, którym pomogliśmy, w Ukrainie, Polsce i Sudanie Południowym.
Tego dnia serdecznie zapraszamy do zostania Klubowiczem lub Klubowiczką PAH, aby co miesiąc przeznaczać pewną kwotę na działania pomocowe PAH. Ta decyzja może być dla wielu osób niezauważalna, ale dla nas będzie bardzo ważna, bo dzięki temu możemy odpowiadać natychmiast na kryzysy na całym świecie i wspierać osoby w kryzysach przedłużających się, o których zapomina świat. My nie zapominamy – jesteśmy na miejscu, przekazujemy im wsparcie. Ta pomoc jest nie tylko w naszych, ale i w Państwa rękach.
PAH pomaga Ukrainie
PAH od początku wojny angażuje się w pomoc Ukrainie. Na jakich działaniach przede wszystkim się skupia?
W samej Ukrainie skupiamy się na pomocy natychmiastowej, ratującej zdrowie i życie - dostarczamy wodę, paczki żywnościowe i higieniczne, wspieramy odbudowę, remont domów zniszczonych przez naloty, zaopatrujemy ośrodki zdrowia w środki dezynfekujące. Prowadzimy też pomoc psychospołeczną, zwłaszcza dla osób starszych. W tym celu uruchomiliśmy np. mobilne zespoły w obwodzie kijowskim. W tym momencie jesteśmy tuż przed otwarciem ośmiu centrów w obwodzie kijowskim i dniepropietrowskim, które będą świadczyć szeroką pomoc. Do tego w samym obwodzie lwowskim zrealizowaliśmy dwie tury pomocy finansowej dla osób wewnętrznie przemieszczonych z innych części kraju. Takich działań jest bardzo wiele – same transporty humanitarne dotarły do ponad 230 tys. osób. Od lutego prowadziliśmy również działania pomocowe na granicy polsko-ukraińskiej i w ośrodkach recepcyjnych, przekazując żywność, napoje, ciepłe koce, oferując schronienie w ogrzewanych namiotach, ale także tłumaczenia i informację o możliwościach uzyskania pomocy.
W Polsce przeszliśmy teraz z pomocy natychmiastowej do pomocy długofalowej. W pięciu miastach działają nasze punkty wydające karty SODEXO, na których zapisane są środki na utrzymanie. Współpracujemy też z wieloma NGO-sami, finansując i koordynując z nimi działania, w tym ze Stowarzyszeniem Mudita, które prowadzi dwa punkty pomocowe dla osób z niepełnosprawnościami. W planach jest wsparcie w integracji, nauce j. polskiego, szukaniu pracy, zakwaterowania. A od września rusza, poprzez 39 organizacji lokalnych z całej Polski, program pomocy psychospołecznej dla dzieci i młodzieży uchodźczych. Przed nami jeszcze wiele pracy!
Polacy ochoczo ruszyli z pomocą Ukrainie. Jednak po prawie 6 miesiącach niektórzy są już zmęczeni nieustannie trwającą wojną. Jak zmotywować się do dalszego wspierania?
Przede wszystkim nie wstydźmy się tego, że czujemy się zmęczeni, wyczerpani – to sytuacja skrajna, w której wielu z nas pokazało się od jak najlepszej strony. Według nowych sondaży aż 80% Polek i Polaków w jakimś stopniu zaangażowało się w pomaganie uchodźcom z Ukrainy lub w samej Ukrainie. Działali jako wolontariusze na przejściach granicznych, w ośrodkach recepcyjnych, przyjmując do domów osoby w potrzebie, wpłacając na organizacje humanitarne. To coś wielkiego i powinniśmy być z siebie dumni. Myślę, że wiele osób nie tyle, co przestało pomagać, co sprofesjonalizowało swoją pomoc, np. wykorzystując swoje umiejętności i wykształcenie. O wiele potrzebniejsza jest teraz pomoc w postaci tłumaczeń, konsultacji psychologicznych czy prawnych niż na samej granicy polsko-ukraińskiej. Z kolei w ośrodkach recepcyjnych potrzeb przybywa, także dlatego, że wiele z nich się zamyka. Wiemy na przykład, że punkty recepcyjne Mudity wciąż potrzebują wolontariuszy. Warto więc odpocząć chwilę, zebrać siły i przemyśleć, w jaki sposób możemy się zaangażować, aby pomagać efektywnie i długofalowo. Można także zebrać się w grupy znajomych, krewnych, współpracowników i zorganizować coś wspólnie – koncert, wystawę, licytację, charytatywną kolację albo bieg. Każda forma pomocy jest równie ważna.
A jakie obecnie są najpilniejsze potrzeby osób z Ukrainy?
Dla osób, które przyjechały do Polski już kilka miesięcy temu, najważniejsze jest teraz stałe zakwaterowanie, umieszczenie dzieci w szkołach, zdobycie pracy i nauka języka. To absolutne podstawy, by jakoś ustabilizować tę niecodzienną codzienność. Oprócz tego w wielu przypadkach niezbędne jest wsparcie psychologiczne, by przepracować traumę i stres pourazowy. Niektórzy potrzebują też pomocy medycznej lub prawnej. Dla tych, którzy dopiero przyjeżdżają lub przyjadą, ważne jest to pierwsze wsparcie – w szukaniu tymczasowego schronienia, zdobyciu produktów żywnościowych i higienicznych, ubrań, otrzymaniu pomocy finansowej, chociaż na pierwsze, te najtrudniejsze miesiące. Bardzo ważne w tym wszystkim są lokalne organizacje, bo to one najlepiej znają miejscowy kontekst, możliwości wsparcia. Mogą wspomóc integrowanie osób uchodźczych z mieszkańcami.
PAH w liczbach
PAH regularnie organizuje transporty z pomocą do Ukrainy dla osób wewnętrznie przesiedlonych oraz tych, które nie mogły opuścić swoich domów. Do tej pory udało się (stan na 10 sierpnia):
- 99 846 - przekazać paczek żywnościowych,
- 44 974 - przekazać paczek higienicznych,
- 232 811 - osoby, do których dotarli z pomocą.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Traumy wojenne dotykają najmłodszych Ukraińców. "Zdrowie psychiczne nie może być tematem tabu"
- "Siła jest kobietą". Skrzypaczka z Ukrainy wspiera rodaków: "Tutaj biegasz, by zorganizować zapasy, a tam ludzie giną"
- Zbrodnie wojenne w Ukrainie. "Rosjanie nie przewidzieli, że dowiemy się dużo na temat ich okrucieństw"
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: PAH
Źródło zdjęcia głównego: PAH