Pięć miesięcy temu woda zalewała południe Polski. Poszkodowani w tym kataklizmie są nie tylko ludzie, lecz także zwierzęta. Jak dzisiaj radzą sobie nasi mniejsi bracia? Zniszczone schroniska przekreśliły tymczasowo ich szansę na życie w godnych warunkach. Potrzebna jest pomoc darczyńców i otwarte serca na adopcję.
Psy ofiarami powodzi na Dolnym Śląsku
- Powodzianie mówią, że czują się teraz trochę zapomniani, ale udzielają wywiadów, mówi się o nich w mediach, przypominają o sobie. Inaczej wygląda sytuacja ze zwierzętami, które też ucierpiały podczas powodzi. Pies i kot ze schroniska nie wrzuci postu w Internet, nie udzieli wywiadu, nie będzie walczył o swoje, jest zdany na łaskę i niełaskę człowieka - uświadamia Bartek Jędrzejak, który pięć miesięcy po powodzi odwiedził zalane tereny.
Reporter Dzień Dobry TVN porozmawiał z kierowniczką Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt w Konradowej, która opowiedziała, jak przebiegała wrześniowa ewakuacja czworonogów. Pieniądze, które udało się zebrać tuż po kataklizmie, zostały przeznaczone właśnie na powrót pupili do placówki.
- 50 psów przerażonych. [...] Większość płakała. Tak, psy płaczą. Psy bardzo odważne stawały się potulne, a psy bardzo zalęknione nagle znajdowały w sobie ogrom odwagi, tak że tutaj sytuacja była absolutnie nieprzewidywalna - obrazuje Małgorzata Jurkowska.
Powódź 2024 - zniszczone schroniska
Jedną z placówek dla zwierząt, która została doszczętnie zalana, jest schronisko w Kłodzku. - Zostało zniszczone, poza pierwszym piętrem budynku, ale niestety z tego pierwszego piętra też niewiele udało się uratować - opowiada Andrzej Olszewski.
Współzałożyciel fundacji dla zwierząt w Kłodzku był zmuszony więc do tego, by przetransportować psy z terenów popowodziowych do zaprzyjaźnionych schronisk w innych miejscowościach. Tymczasowy dom czworonogi odnalazły m.in. w Polanicy-Zdroju. Tamtejsze warunki nie pozwalają jednak na to, by stworzenia pozostały na dłużej.
- Jest tylko 15 miejsc, a zwierząt przybywa. Mamy teraz takie temperatury, które nie pozwalają na jakiekolwiek ustępstwa. Te zwierzęta muszą bardzo szybko trafić do schroniska - tłumaczy Andrzej Olszewski.
Na szczęście w Kłodzku trwają już prace remontowe placówki. - W pierwszej kolejności musieliśmy odbudować cały system kanalizacyjny, który po prostu przestał istnieć. Została wylana posadzka betonowa na powierzchni kojców. W tej chwili jesteśmy na etapie kończenia elewacji - informuje Olszewski.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Nowy początek dla domu dziecka w Kłodzku. "Nikt już nie będzie uciekał przed wielką wodą"
- Pilot, który dodaje innym skrzydeł. Łukasz Wilk pomógł powodzianom. "To było dla mnie oczywiste"
- Pies w miejskiej przestrzeni. Jak zadbać o jego bezpieczeństwo?
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Bartek Jędrzejak. Sylwia Witas
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN