Laser i inne konie ocalone z rzeźni pomagają dzieciom. "To nie my ratujemy te zwierzęta, to one ratują nas"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Koń, który został terapeutą
Koń, który został terapeutą
Operacja serca w łonie matki
Operacja serca w łonie matki
Badanie USG u dzieci
Badanie USG u dzieci
Dzięki polskim lekarzom zrobił swój pierwszy krok
Dzięki polskim lekarzom zrobił swój pierwszy krok
Polski lekarz od lat pomaga w Rwandzie
Polski lekarz od lat pomaga w Rwandzie
Omikron u dzieci
Omikron u dzieci
Uwaga! TVN: "Choroba pojawiła się z dnia na dzień". WOŚP gra na rzecz okulistyki dziecięcej
Uwaga! TVN: "Choroba pojawiła się z dnia na dzień". WOŚP gra na rzecz okulistyki dziecięcej
Siła dobrych ludzi
Siła dobrych ludzi
Protonoterpia w leczeniu dzieci w Polsce
Protonoterpia w leczeniu dzieci w Polsce
Dni Lasera były policzone. Został wykupiony przez organizację ekologiczną Klub Gaja, a następnie zatrudniony w Szkole Specjalnej nr 4 w Sosnowcu jako terapeuta. Pomaga się rozwijać dzieciom z niepełnosprawnościami.

Koń na ubój

Laser ma 14 lat, a od 6 jest zwierzęciem terapeutycznym, pracującym z niepełnosprawnymi. - Cały czas jest pod nadzorem wykwalifikowanych weterynarzy i kowala, więc ma pełną opiekę i pełne wsparcie - mówi Iwona Dudek, dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych nr 4 w Sosnowcu. - Sprawdza się znakomicie. Praca, która wykonuje, to kolejne kroki w poszerzaniu zdolności naszych uczniów - przyznaje.

W szkole pracuje siedem koni. Codziennie pomagają 160 uczniom szkoły. Zanim jednak tam trafiły, same potrzebowały wsparcia. Część z nich uratowano przed rzeźnikiem, a inne zostały przekazane przez właścicieli, których nie było stać na utrzymanie zwierząt.

- W pewnym momencie mieliśmy wykupionych tych koni przeszło sześćdziesiąt - zdradza Jakub Bożek z Klubu Gaja. - Zastanawialiśmy się, jak te konie, które są związane z ludźmi, mogą im dalej pomagać.

Hipoterapia szansą dla dzieci

Pomysł, aby zaangażować zwierzęta do pracy z dziećmi okazał się strzałem w dziesiątkę. Wśród ich pacjentów jest Nataniel i Milan. Chłopcy przyszli na świat w 35. tygodniu ciąży. Ich waga urodzeniowa była tak niska, że razem ważyli, tyle ile zdrowe dziecko. Później pojawiły się problemy z napięciem mięśniowym oraz rozwojem mowy. Ratunkiem okazała się hipoterapia.

- Jazda konna przekłada się na ruch miednicy, który wykonujemy, krocząc - wyjaśnia hipoterapeutka, Katarzyna Puchalska. - Mamy dzieci z autyzmem, zespołem Aspergera, zaburzeniami psychicznymi. Są nadpobudliwe, na koniu się wyciszają - dodaje.

Przed przystąpieniem do pracy z dziećmi konie uczestniczą w specjalistycznym treningu, który przystosowuje je do zajęć terapeutycznych. - To nie my ratujemy te zwierzęta, to te zwierzęta nas ratują - podsumowuje Jakub Bożek.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

Autor: Adam Barabasz

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości