Pożar w szczecińskim szpitalu. Nie żyją dwie osoby

pożar, akcja gaśnicza, wóz strażacki
slobo/Getty Images
Dwie osoby zginęły w pożarze szpitala przy ul. Powstańców Wielkopolskich w Szczecinie. Prawdopodobnie doszło do zaprószenia ognia, kiedy jeden z pacjentów palił papierosa. Mężczyzna zginął na miejscu, drugi zmarł po kilku godzinach.

Pożar w Szczecinie

Pożar wybuchł nad ranem w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 2 Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Ogień pojawił się w budynku Kliniki Nefrologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych.

Personel jeszcze przed przyjazdem strażaków ewakuował 22 przebywające w klinice osoby do innego budynku szpitala.

Według wstępnych ustaleń, pożar wybuchł najprawdopodobniej w wyniku zaprószenia ognia przez pacjenta, który palił papierosa - mężczyzna zginął na miejscu.

- Pacjentowi przebywającemu w tej samej sali udzielono pomocy kardiologicznej, jego stał ustabilizował się. Niestety, po kilku godzinach zmarł. To mężczyzna w bardzo podeszłym wieku, który od początku hospitalizacji był w stanie ciężkim - informowała rzeczniczka szpitala Bogna Bartkiewicz.

Przyczyną zaprószenie ognia?

Okoliczności i przyczyny pożaru bada policja i prokuratura. Odcinek budynku, na którym wystąpił pożar jest wyłączony z użytku. Do odwołania nieczynna jest izba przyjęć kliniki oraz poradnia nefrologiczna. Pacjenci, którzy w tym czasie zgłosili się już na umówione wizyty zostali przyjęci, pozostałe wizyty są odwoływane.

Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 2 przy ul. Powstańców Wielkopolskich jest jedną z dwóch lokalizacji, w których mają powstać szpitale tymczasowe w woj. zachodniopomorskim. Druga z nich to hala sportowa Netto Arena.

Zobacz także:

Filip Chajzer na uroczym zdjęciu z dzieciństwa. Zobacz, jak wyglądał w 1987 roku

Asystenci seksualni - osoby pomagające niepełnosprawnym zrozumieć własne ciało. "Ten zawód jest często mylony"

Bezrobotni aktorzy w nowych życiowych rolach: "Wcześniej nie wyobrażałem sobie innego życia"

Autor: Paweł Jaskulski

Źródło: PAP/Onet

podziel się:

Pozostałe wiadomości