Patryk Niekłań i jego nieszczęśliwy wypadek
Sportowiec w 2018 roku wziął udział w 11. edycji "Mam Talent!". Swoimi występami zachwycił widzów i jury programu TVN. Ostatecznie akrobata zajął w finale trzecie miejsce. Nie było mu jednak dane nacieszyć się sukcesem ponieważ dzień po finałowym występie w programie uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Na drodze pod Warszawą jego auto wpadło w poślizg i uderzyło w drzewo. Patryk w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Zapadł w śpiączkę. Ponadto zdiagnozowano u niego złamanie kości krzyżowej, pęknięcie miednicy oraz spojenia łonowego. Miał też liczne krwotoki wewnętrzne, zapalenie nerek, wątroby, stłuczenie płuc oraz obrzęk mózgu. Nie obyło się bez skomplikowanej operacji oraz rehabilitacji, która trwa do dziś. Jego stan ulega poprawie.
- Rok temu nie mieliśmy pewności, czy Patryk nas rozpoznaje. Nie odpowiadał na nasze pytania, polecenia, prośby. Mowa też ciągle jeszcze przychodzi, ale odpowiada na pytania, mówi coraz więcej, wyraźniej, głośniej - zwierzyła się w Dzień Dobry TVN żona Patryka, Anna.
- Mieliśmy piękne życie, pełne pasji, przyjaźni, sportu. Bardzo bolesny był ten wypadek dla nas - dodała.
Wyjątkowo bolesne chwile
Małżeństwo w październiku 2018 r. doczekało się przyjścia na świat córeczki Hani. To właśnie jej Patryk dedykował swój występ w finale "Mam Talent!". Niestety, tuż po wypadku, sportowiec wskutek obrażeń chwilowo stracił kontakt z dzieckiem.
- Bardzo bolesnym doświadczeniem było, jak on nie reaguje na swoją córeczkę, która plącze się pod jego nogami. Teraz nie mamy wątpliwości, że bardzo ją kocha - mówiła Anna Niekłań.
- Kontakt z Hanią jest najbardziej motywującą w mojej ocenie częścią jego rehabilitacji - zapewniała naszych widzów.
Patryk Niekłań i jego żona Anna - historia miłości
Patryk Niekłań jest trenerem personalnym i akrobatą. Jako nastolatek zainteresował się sztuką cyrkową. Podczas oglądania filmów w Internecie trafił na wideo chłopaka, który wykonywał numer z obręczą. Postanowił, że i on spróbuje. Wszystkiego uczył się z filmów z Internetu. Dodatkowo pracował jako trener personalny na siłowni - to właśnie tak poznał swoją ukochaną żonę.
- Poznaliśmy się jeszcze na studiach, a już mamy 33 lata. Patryk Pracował jako trener personalny na siłowni, a ja przyszłam do niego, bo musiałam się przygotować do pewnego castingu - powiedziała Anna Niekłań.
- Podobny światopogląd i marzenia na przyszłość połączyły nas tak mocno, że zostaliśmy małżeństwem - dodała.
Jak dzisiaj wygląda życie Patryka Niekłania?
Żona sportowca zapewnia, że nie brak w nim ducha walki. Rehabilitacja powoli, bo powoli, ale przynosi coraz lepsze rezultaty.
- On ciągle chce ćwiczyć. To jest typ wojownika. To jego charakter. Po wypadku to ciągle jest on, więc jestem pewna, że zrobi co w jego mocy i pokaże na co go stać - mówiła z nadzieją Anna Niekłań.
Patryk niewiele czasu może spędzać ze swoimi bliskimi. Wszystko przez rehabilitacje, które są czasochłonne.
- Lubimy spędzać czas razem, choć mamy go malutko. Bo Patryk potrzebuje dużo rehabilitacji. Ja muszę prowadzić rolę mamy. A ponadto muszę zajmować się firmą - mówiła nam Anna.
- Kiedy jesteśmy razem, oglądamy filmy, przeglądamy zdjęcia, po prostu jesteśmy razem. To są takie momenty, które rodziny mają na co dzień, a my je mamy od święta, tym bardziej je doceniamy. Żyje teraźniejszością i tym, co jest tu i teraz, bo tutaj możemy zmienić życie na lepsze. Teraz jest taki czas, który mamy do przejścia i go przechodzimy - podsumowała kobieta.
Jak pomóc Patrykowi z "Mam Talent!"?
Patryk Niekłań - finalista programu "Mam Talent!", fantastyczny sportowiec, ojciec dwuletniej Hani, po tragicznym wypadku samochodowym - walczy o powrót do sprawności. To między innymi dzięki hojności ludzi Patryk ma specjalistyczne terapie i jest pod okiem wybitnych specjalistów. Ale to nie koniec jego walki. Informacje o tym, jak pomóc Patrykowi znajdziecie na stronie internetowej, gdzie prowadzona jest zbiórka pieniędzy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz też:
- Jak trenować z dziećmi? Ćwiczenia z trenerką akrobatyki Martą Poznysz
- Ojciec poznany po 40 latach, siostra - po 15. Czy można odbudować zerwane więzy? "To zależy od powodu, dla którego kogoś szukamy"
- Po przebytym po porodzie udarze nie było jej w domu 2 lata. "Ciągle nie wierzę, że żona jest, cały czas sprawdzam, czy na pewno"
Autor: Oskar Netkowski
Reporter: Agnieszka Reczek-Bogacka