Natalia Nykiel wyrusza w ekstremalną trasę. "To będzie największe wyzwanie w moim życiu"

00025000
Natalia Nykiel o swojej pasji do kolarstwa
Źródło: Dzień Dobry TVN
Natalia Nykiel odnajduje równowagę na dwóch kółkach. Kolarstwo stało się dla niej sposobem na reset, źródłem satysfakcji i okazją do podejmowania coraz śmielszych wyzwań. Dziś stawia przed sobą kolejne. Jak wyglądają jej kolarskie plany i dlaczego pokochała ten sport?

Natalia Nykiel i jej zamiłowanie do kolarstwa

Choć na co dzień kojarzymy ją przede wszystkim z muzyką, Natalia Nykiel od kilku lat z równie dużą pasją rozwija drugą zajawkę — kolarstwo. Wsiada na rower regularnie, pokonując tysiące kilometrów i traktując jazdę jako przestrzeń na odpoczynek, wyciszenie i nowe wyzwania. W rozmowie z naszym reporterem zdradziła, jak zaczęła się jej rowerowa przygoda i dlaczego ta aktywność stała się dla niej tak ważną częścią życia.

- Chyba mam to zakorzenione gdzieś na Mazurach, czyli w moim rodzinnym domu, bo tam zawsze musiałam wszędzie dojeżdżać rowerem. Ale tak naprawdę w kolarstwo, weszłam w 2020 roku w pandemii. To był bardzo dobry na to okres, żeby coś zrobić ze swoim wolnym czasem, którego wtedy wszyscy mieliśmy dużo. Wtedy pierwszy raz usiadłam na trochę lepszy rower – powiedziała Natalia Nykiel.

Dziś artystka na swoim koncie ma niezliczoną ilość pokonanych kilometrów. Tylko w tym roku przejechała 5300 kilometrów.

- Dwa lata temu miałam 6200 km. Myślę, że przebiję to jeszcze w tym roku – powiedziała.

Co więcej, Natalia dodała, że dla ludzi, którzy są związani z branżami kreatywnymi, bardzo ważne jest to, by mieć "coś drugiego". Odskocznię, która pozwala zrzucić z siebie ciężar.  

- W trakcie pracy nad pierwszą i drugą płytą studiowałam dziennie. Jak skończyłam, studia to naturalnie poszłam w rower. Po prostu ja sobie często szukam jeszcze czegoś drugiego, żeby mieć jakiś taki balans – dodała.

Kolarskie wyzwania na przyszły rok

Kiedy Natalia Nykiel mówi o kolarstwie, w jej głosie słychać ekscytację porównywalną z tą, którą budzi u niej muzyka. Każdy sezon to dla niej nowe wyzwania, często spontaniczne, ambitne i wymagające odwagi.

- W tym roku zapisałam się do takiej inicjatywy, która nazywa się Dzienniki Rowerowe. I jadę z nimi do Patagonii w grudniu. Całe Dzienniki Rowerowe jadą trasę z samego południa Ameryki Południowej na samą północ, aż do Kolumbii. I ja właśnie jadę etap patagoński razem z ekipą – powiedziała.

Choć nie jest to pierwsze duże wyzwanie rowerowe dla Natalii. Tegoroczna podróż będzie wyjątkowa, gdyż potrwa aż miesiąc.

- To będzie na pewno największe wyzwanie w moim życiu rowerowym. Ale takim moim dużym wyzwaniem rowerowym było też przejechanie Alp na rowerze. I to jeszcze w roku, w którym w zasadzie zaczęłam jeździć mocniej na rowerze. Okazało się, że bardzo dużo decyzji w swoim życiu podejmuję, zanim je przemyślę. Najpierw się zapisuję i potem do mnie dochodzi, na co się zapisałam – powiedziała.

Mimo rzucenia się na głęboką wodę. Natalia przejechała w tydzień z Turynu do Nicei przez Alpy.

- To było hardkorowe, ale to jest do zrobienia. Satysfakcja i takie poczucie własnej siły po czymś takim jest w ogóle nie do podrobienia i jest czymś absolutnie wspaniałym – dodała.

Na koniec Natalia zdradziła, że na rowerowe wyprawy nigdy nie zapomina kasku i przekąsek.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN. Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości