Wyjątkowa historia mebli
Rodzina Sternów wyjechała z Wrocławia do USA jeszcze przed II wojną światową. Bliscy zadbali jednak o rodzinne pamiątki. Zabrali ze sobą m.in. meble, które przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Jak się okazuje, nie był to tylko zwykłe fotele i szafa, lecz dzieła wykonane przez słynnego architekta Hansa Poelziga. Mistrz był bowiem jednym z najważniejszych reformatorów sztuki i architektury XX wieku. Znalazł się w czołówce najlepszych architektów swoich czasów, a także zaprojektował kilka rodzajów mebli.
Rodzinna legenda mówi, że meble były prezentem od architekta dla naszego pradziadka, który wyleczył członka rodziny Poelziga. Pewne jest, że meble te wyszły z warsztatu Poelziga do wnętrz naszej rodziny w okolicach roku 1900
- powiedziała prof. Katherine Brennan, spadkobierczyni mebli.
Historyczne meble we wrocławskim muzeum
Spadkobiercami historycznych mebli zostali Katherine i Fred Sternowie. Jak przyznali, łączy je z nimi wiele emocji i wspomnień jeszcze z czasów dzieciństwa. Decyzja o oddaniu mebli była jedną z najtrudniejszych. Jednak zgodnie w wolą ojca, profesora Fritza Sterna ostatnie życzenie zostało spełnione. Meble trafiły do Polski, a konkretnie do wrocławskiego Muzeum Architektury, gdzie podziwiać może je większe grono.
- Ja się zaprzyjaźniłam z profesorem Sternem, ustanowił mnie pełnomocnikiem do zarządzania jego księgozbiorem. Miesiąc przed jego śmiercią odwiedziłam go i siedzieliśmy na tych meblach. On powiedział, że by chciał, żeby te meble wróciły do Wrocławia - powiedziała prof. Hana Cervinkova, przyjaciółka rodziny Sternów.
Na temat mebli wypowiedziała się także konserwatorka, Joanna Kaczmarek. Zdaniem specjalistki, zarówno komplet czereśniowy, jak i ten wykonany z orzecha, mimo upływu czasu jest w bardzo dobrym stanie. - Gwoździem programu jest jednak ponad stuletnia szafa wykonana z litego drewna - zapewnia Kaczmarek.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Anna Mucha śpiewa "Last Christmas". Fanka: "Pękam ze śmiechu. Jesteś najlepsza"
Joanna Przetakiewicz ma już choinkę. "No po prostu ogień! Dosłownie i w przenośni. Piękna"
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Barbara Jańczak