Jacek ważył 300 kg. "Gdy taka osoba spadnie z łóżka, przyjeżdża straż pożarna"

Chorzy na otyłość olbrzymią nie chcą być niewidzialni
Źródło: Dzień Dobry TVN
Chorzy na otyłość olbrzymią nie chcą być niewidzialni
Chorzy na otyłość olbrzymią nie chcą być niewidzialni
(Od)wagi dzieciaki - dodatki do żywności
(Od)wagi dzieciaki - dodatki do żywności
(Od)wagi dzieciaki - Szymon nie chce schudnąć
(Od)wagi dzieciaki - Szymon nie chce schudnąć
(Od)wagi dzieciaki – słodko bez cukru
(Od)wagi dzieciaki – słodko bez cukru
(Od)wagi dzieciaki – Julia, Antek i Maks już na diecie
(Od)wagi dzieciaki – Julia, Antek i Maks już na diecie
(Od)wagi dzieciaki – jak ryby w wodzie
(Od)wagi dzieciaki – jak ryby w wodzie
(Od)wagi dzieciaki – turnus odchudzający
(Od)wagi dzieciaki – turnus odchudzający
(Od)wagi dzieciaki – zdrowe chipsy
(Od)wagi dzieciaki – zdrowe chipsy
(Od)wagi dzieciaki – Julia, Antek i Maks już na diecie - poprawka
(Od)wagi dzieciaki – Julia, Antek i Maks już na diecie - poprawka
Julka musi podjąć trudną decyzję
Julka musi podjąć trudną decyzję
(Od)wagi dzieciaki – łyżwiarstwo dodaje siły
(Od)wagi dzieciaki – łyżwiarstwo dodaje siły
(Od)wagi dzieciaki – nocne podjadanie Jędrka
(Od)wagi dzieciaki – nocne podjadanie Jędrka
(Od)wagi dzieciaki - koktajlowy zawrót głowy
(Od)wagi dzieciaki - koktajlowy zawrót głowy
Magdalena Gajda napisała książkę "My, skrajnie otyli". To pierwszy w Polsce reportaż o osobach cierpiących na otyłość skrajnie olbrzymią, w którym pokazane są historie pacjentów oraz niedociągnięcia kulejącego systemu opieki zdrowotnej. Z jakimi problemami mierzą się chorzy?

Życie osób skrajnie otyłych

Dla społeczeństwa są niewidzialni, ponieważ ze względu na dużą wagę zwykle nie mają sposobności, by wychodzić poza obręb swojego miejsca zamieszkania. Polski system opieki zdrowotnej nie jest natomiast na nich przygotowany. Mowa o osobach chorych na otyłość skrajnie olbrzymią, których według szacunków może być w naszym kraju nawet 160 tysięcy.

Jacek Frąckowiak ważył kiedyś 300, a dziś 200 kilogramów. - Zacząłem tyć dopiero po dwudziestce, bo do 20. roku życia ważyłem niecałe 80 kilogramów. Wtedy wyjechałem za granicę i wydaje mi się, że to jest to tzw. śmieciowe jedzenie, które najbardziej wpłynęło. Praca, stres, jedzenie na mieście i tak przybywało każdego roku 5-7 kilogramów. Z początku to nie przeszkadzało, ale po pewnym czasie zaczęło przeszkadzać. To się tak łatwo mówi: "Przestań jeść". Ja w tej chwili mogę to przyrównać do uzależnienia - zaznaczył w Dzień Dobry TVN.

Zrzucenie 100 kilogramów było dla Jacka nie lada wyzwaniem. - Praktycznie wylądowałem już jedną nogą po tamtej stronie. Dostałem zapalenia płuc, wylądowałem w szpitalu, potem byłem w śpiączce. Dopiero w szpitalu zaoferowano mi pomoc. Byłem tam trzy miesiące. Najpierw włożono mi balon. Rehabilitacja, panie dietetyczki bardzo dużo mi powiedziały, co robić. (...) Bardzo ważna jest też rozmowa z psychologiem, bo jeżeli w głowie sobie człowiek nie przestawi, to nie ma absolutnie żadnych szans [na wyzdrowienie - przyp. red.] - wyznał chory pacjent.

Czym jest otyłość skrajnie olbrzymia? Problemy społeczne i systemowe

Jacek Frąckowiak może liczyć na pomoc swoich przyjaciół i członków rodziny, ale wiele osób chorych na otyłość skrajnie olbrzymią zmaga się z depresją i samotnością. Magdalena Gajda w Dzień Dobry TVN wymieniła problemy, z którymi na co dzień mierzą się pacjenci.

- Wyizolowanie, brak procedur ratowniczych. Kiedy coś się takiej osobie stanie w domu, spadnie z łóżka, wzywane są wszystkie trzy służby, łącznie ze strażą pożarną i nie wiedzą, co dalej robić z taką osobą. Nikt z osób szczupłych czy nawet z nadwagą nie będzie w stanie unieść samodzielnie takiej osoby, pomóc. Nie mamy całodobowych ośrodków opieki długoterminowej - zaznacza Społeczna Rzeczniczka Praw Osób Chorych na Otyłość.

Autorka książki "My, skrajnie otyli" dodaje również, że granica pomiędzy otyłością olbrzymią a skrajnie olbrzymią jest dosyć umowna. - Do 150 kilogramów mamy osoby chore na otyłość olbrzymią, powyżej 150 - osoby chore na otyłość skrajnie olbrzymią. Ta grupa osób chorych na otyłość skrajnie olbrzymią jest bardzo niejednorodna. Mamy osoby, które są bardzo mobilne, bardzo aktywne (...) i mamy takie osoby jak Jacek, które są rzeczywiście wyizolowane - uświadamia ekspertka.

- Otyłość nie jest uzależnieniem od jedzenia. Nie można mówić ani o Jacku, ani o innych osobach chorych na otyłość czy mających nadwagę, że są uzależnione od jedzenia. Uzależnienie od jedzenia jest niezwykle skomplikowanym schorzeniem psychicznym, które bardzo trudno zdiagnozować, a potem leczyć. U osób chorych na otyłość mamy do czynienia z pewną formą zakłócenia pracy działalności hormonów odpowiadających za głód i sytość. Oczywiście, one siedzą w głowie, w naszym mózgu - edukuje w Dzień Dobry TVN Magdalena Gajda.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

Autor: Berenika Olesińska

Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości