Vadim Brodski - kariera
Vadim Brodski miał zostać pianistą. O wyborze skrzypiec zdecydowała cena lekcji, które były dużo tańsze.
- Mało brakowało, a rzuciłbym skrzypce na rzecz ping-ponga, czyli tenisa stołowego - mówi po latach błyskotliwej muzycznej kariery. - Myślę, że zrozumiałem, że to nie jest przyszłość, chociaż uwielbiałem to - dodaje.
Sukcesy na muzycznej niwie przyszły wcześnie - już w wieku 12 lat zaczął wygrywać pierwsze nagrody, również te zagraniczne. W 1977 roku sięgnął po laur w konkursie im. Henryka Wieniawskiego. Kilka lat poźniej przeprowadził się do Polski, gdzie po piętnastu latach pobytu otrzymał obywatelstwo.
Vadim Brodski w Polsce
Nad Wisłą jego kariera nabrała rozpędu.
- Był zupełnie innym człowiekiem, opowiadał dowcipy nie takie jak u nas, bo był z wielkiego kraju - wspomina kompozytor Krzesimir Dębski. - Chciał, żebym mu pomagał w pisaniu aranżacji - wyjaśnia.
O Vadima upomniał się również świat filmu. Do współpracy zaprosił go Jacek Bromski. Muzyk pojawił się m.in. w filmie "To ja, złodziej".
Koncertował w najlepszych salach całego świata, jednak jeden występ szczególnie zapisał się w jego pamięci. 24 lutego - w dniu rosyjskiej agresji na Ukrainę - występował w Łazienkach Królewskich w Warszawie.
- Dwa tygodnie później powiedziałem, że nie zagram ani jednej nuty napisanej przez rosyjskiego kompozytora, dopóki rosyjski agresor nie wycofa się z Ukrainy - podsumowuje.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Anna Kalczyńska dumna z zachowania córek: "Uciekły i nie dały się złapać"
- Will Smith przeprosił Chrisa Rocka. Jak na te słowa zareagował komik?
- Piosenkarka zgoliła brwi podczas transmisji na żywo. "Nie lubię mieć włosów. Nigdy nie lubiłam"
Autor: Adam Barabasz
Reporter: Monika Nasternak
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN