- Pójście na pielgrzymkę stanowi dziś doskonałą okazję do poznania swojej drugiej połówki
- Goście Dzień Dobry TVN opowiedzieli, jak wyglądały ich pielgrzymkowe historie
- Ks. Rafał Główczyński podzielił się z kolei swoim patentem na łączenie wiernych w pary
Małżonkowie, którzy poznali się na pielgrzymce
Jak zdradziła Magda Narloch, swojego ukochanego poznała przez przypadek.
- Trzeciego dnia pielgrzymki, na jednym z postojów, Tomek do mnie podszedł i zapytał, jak mam na imię. Powiedziałam, że jestem Magda i zapytałam go o to samo, a on mi powiedział, że ma na imię Dionizy. Uwierzyłam mu. Później inni wyprowadzili mnie z błędu, ale właśnie tak się poznaliśmy - podkreśliła z uśmiechem.
Nie była to jednak "miłość od pierwszego wejrzenia".
- Musiał minąć cały rok, aż do następnej pielgrzymki. Wszystko zaczęło się dopiero podczas naszej drugiej wspólnej wyprawy. Po tej pielgrzymce faktycznie zaczęliśmy się spotykać, a w grudniu 2016 r. zostaliśmy parą - zaznaczyła.
Podobna historia połączyła Weronikę i Jana Ogonowskich.
- Przyszliśmy na pielgrzymkę, nie znając się całkowicie. [...] Poznaliśmy się czwartego/piątego dnia. Bardzo dobrze się nam rozmawiało, pokonywaliśmy razem wiele kilometrów, ale nie było wiadomo, czy coś z tego wyjdzie. Później, to już była kwestia tego, że Janek bardzo się starał - podkreśliła gościni Dzień Dobry TVN.
Jak zaznaczył mąż Weroniki, bardzo zależało mu na rozwoju ich relacji.
- Przyleciałem z Anglii, żeby spotkać się z Weroniką i żeby ta nasza wspólna ścieżka była kontynuowana - zdradził.
"Pielgrzymkowy Tinder" - ksiądz zdradził, jak poznaje ze sobą przyszłych małżonków
Ksiądz Rafał Główczyński, znany na TikToku jako "Ksiądz z osiedla", podzielił się z kolei w Dzień Dobry TVN swoimi sposobami na... swatanie wiernych.
- W moim odczuciu trochę trudno jest dziś do kogoś zagadać, więc mówię na pielgrzymce: "słuchajcie, jeśli nie wiecie, jak zagadać, to ja podaję przykładowe teksty, czyli, np.: "bolało, jak spadałaś z nieba?" albo "poniesiesz mi plecak?". Gdy widzę, że później jest potencjał randkowy, to mówię, że "dzisiaj będzie randka w ciemno, proszę wypychać swoje przyjaciółki, kawalerów i potem zrobię z tego coś dobrego" - zdradził.
Duchowny uchylił także rąbka tajemnicy dotyczącej organizowanych przez siebie spotkań.
- Konwencja jest taka, jak to kiedyś było w telewizji - jest jeden "on", trzy "one". On zadaje pytania, one odpowiadają - wyjaśnił.
Ksiądz Główczyński podkreślił również, że pomaganie wiernym w odnalezieniu swojej partnerki bądź partnera to także jedna z misji Kościoła.
- W założeniach bycia księdzem jest doprowadzanie ludzi do Boga, ale też pomaganie im, np. w odnajdywaniu miłości - podsumował.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Nagle przerwano koncert Małgorzaty Ostrowskiej. Co się wydarzyło? "Nie mieliśmy wyjścia"
- Pierwsze zdjęcie z planu "Lalki". "Jestem psychofanką tego duetu!"
- "To wszystko było zapisane w gwiazdach". Paweł Rurak-Sokal o ślubie, viralu i nowym singlu Blue Café
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło zdjęcia głównego: East News/Anita Walczewska