PMS – jak sobie z nim radzić?
Niedawno Iga Świątek przyznała na konferencji prasowej, że w czasie meczu z Marią Sakkari nie czuła się dobrze z powodu zespołu napięcia przedmiesiączkowego: „Nie chcę wymyślać wymówek czy szukać innych wytłumaczeń. Ciężko o tym mówić, bo wiem, że w sporcie nie zdarza się to często. Ale PMS naprawdę uderzył mnie tego dnia. Mówię to każdej młodej dziewczynie, która nie wie, co się dzieje. Nie martw się, to normalne” – wspomniała.
Kibice docenili szczere wyznanie Igi Świątek. Jak przyznali, najwyższy czas odczarować tematy tabu i głośno mówić o kobiecych problemach.
Czym jest zatem tajemniczy PMS? To zespół napięcia przedmiesiączkowego, który towarzyszy kobietom od kilku do kilkunastu dni przed miesiączką i zwykle ustępują po rozpoczęciu miesiączki.
To są takie objawy, które występują w związku z drugą fazą cyklu miesiączkowego. Towarzyszą większości kobiet, w ciągu dojrzałego życia, od pierwszej miesiączki do menopauzy. 40 procent kobiet ma wyraźne objawy, a 8 procent bardzo silne. Sprawa jest poważna, bo to przeszkadza w codziennej egzystencji.
Wśród objawów przedmiesiączkowych wyróżnia się także skrót PMDD, co to jest? - To są przedmiesiączkowe zaburzenia dysforyczne. To jest bardziej dokuczliwy rodzaj zaburzeń. Wiąże się ze stanami depresyjnymi. Często wymaga leczenia lekami przeciwdepresyjnymi - dodała specjalistka.
Jak rozpoznać zespół?
Choć w społeczeństwie pokutuje stereotypowe przekonanie, że nie jest to choroba a jedynie kobieca fanaberia, to nie prawda. PMS został uznany i sklasyfikowany przez WHO jako choroba, która może charakteryzować się bardzo szeroką gamą objawów zarówno w sferze psychicznej jak i fizycznej.
Stan chorobowy rozpoznaje się w związku z typowymi objawami, które są bardzo nasilone. Objawy są różne, mogą to być objawy psychiczne: wybuchowość, płaczliwość, nerwowość, drażliwość, albo stany depresyjne, ale też objawy somatyczne: wzdęcia, uczucie pełności w brzuchu, bolesność piersi – powiedziała.
Co więcej, u każdej z kobiet objawy będą się różniły. Dlaczego? Jak przyznała specjalistka, wpływ może mieć na to metabolit progesteronu, który mamy w różnych stężeniach.
Ile dni może trwać i jak sobie z nim radzić? Występuje po owulacji i w zależności od tego jak bardzo wrażliwa jest kobieta na działanie progesteronu, może to trwać od 3, 7 dni do nawet 2 tygodni. Jeżeli mamy dokuczliwe PMS to stosujemy leczenie farmakologiczne - antykoncepcję dwuskładnikową. Można wspomagać się suplementami - podsumowała ginekolog, endokrynolog.
Zobacz także:
- Noworodek chory na COVID-19 walczył o życie. Dramatyczny apel pediatry: "Oddział jest pełen"
- Małgorzata Rozenek-Majdan żartuje, że syn lubi jej dogryzać. "Daje mi różne uwagi"
- Polki pozywają państwo za odmowę aborcji. "Ich zdrowie jest zagrożone, są zdewastowane psychicznie"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News