Niepełnosprawność nie jest dla Magdy przeszkodą. "Taniec jest dla każdego, kto chce tańczyć" 

Magda tańczy na wózku. "Taniec jest dla każdego, kto chce tańczyć"

Magda tańczy na wózku. "Taniec jest dla każdego, kto chce tańczyć"
16122024_NIEUSTRASZONE_MAGDAMATUSIAK

Kobiety z niepełnosprawnościami osiągają ogromne sukcesy. 27-letnia Magda od najmłodszych lat pasjonuje się tańcem. Jest tancerką na wózku z licznymi tytułami. Co motywuje ją do zdobywania nowych osiągnięć? O tym opowiedziała w cyklu "Nieustraszone".

Tancerka na wózku

W Polsce żyje 5,4 mln osób z niepełnosprawnościami, a 54,9 proc. z tej grupy to kobiety. Kobiety z niepełnosprawnościami wciąż nie są jednak dostrzegane. Pomijane są ich potrzeby i postulaty. Mierzą się z brakiem dostępności, tymczasem chcą żyć pełnią życia, realizować się zawodowo i prywatnie.

Cykl „Nieustraszone” to seria reportaży poświęconych kobietom z niepełnosprawnościami, które nieustraszenie idą przez życie. Ukazuje codzienne życie bohaterek, ich zmagania, sukcesy oraz siłę, która pozwala im stawić czoła wyzwaniom. Każdy odcinek skupia się na innej bohaterce, pokazując różnorodność doświadczeń. 

27-letnia Magda Matusiak od najmłodszych lat jest tancerką na wózku. Jak przekonuje, pasja ta nie jest wyłącznie zarezerwowana dla osób w pełni sprawnych fizycznie. - Taniec jest dla każdego, kto chce tańczyć. Jest okazją do tego, żeby poznawać siebie, a także swoje możliwości i ograniczenia, niezależnie od tego, czy jest się osobą sprawną, czy z niepełnosprawnością - tłumaczy.

Z miłości do tańca 

Magda jest ogromną fanką Shakiry, uwielbia tańczyć sambę, a tańczy ją dosyć często, podobnie jak inne tańce latynoamerykańskie. Jak tłumaczy, nie jest typowym sportowcem, ale taniec zajmuje bardzo ważne miejsce w jej życiu.

- Jest od zawsze w moim serduszku - mówi. W dzieciństwie przez kilka lat tańczyła taniec towarzyski na wózku. W 2014 roku zdobyła Wicemistrzostwo Europy i na kilka lat pożegnała taniec. - Zaczęłam grać w rugby. Tam poznałam mojego chłopaka. Było ekscytująco na polu prywatnym i zawodowym - opowiada. Rugby nauczyło ją, żeby nie odpuszczać. - Kiedy coś idzie źle, często się poddajemy. Wielokrotnie doświadczenie boiskowe dało znać, że jeśli gramy do końca i dajemy z siebie wszystko, to tabela może się odmieniać - zaznacza.  

Miłość do tańca była jednak na tyle silna, że Magda po kilku latach przerwy wróciła do tańca.

- To najlepszy dowód na to, że jak chce się tańczyć, to trzeba to robić i nie można od tego uciec. Taniec jest dla każdego, kto chce tańczyć. Jest okazją do tego, żeby poznawać siebie, a także swoje możliwości i ograniczenia, niezależnie od tego, czy jest się osobą sprawną, czy z niepełnosprawnością - uśmiecha się. Chociaż jak przyznaje, bywa trudno. - Niektóre rzeczy są trudne do opanowania. Nie zawsze jest tak, że jesteś w stanie wykonać wszystko, co byś chciał. Szukasz patentów. Ograniczenia sprawiają, że próbujesz robić coś innego - przyznaje.  

Magda jest w grupie tancerzy z mniejszą sprawnością, jej partner - z większą. Jako że występują wspólnie, są zaklasyfikowani do grupy tancerzy bardziej sprawnych.  

- To kolejne wyzwanie dla nas, tańczymy z osobami, które są bardziej sprawne od nas fizycznie. Musimy grać czymś innym, na każdym treningu poszukujemy, co nowego możemy pokazać. U mnie ani mięśnie brzucha, ani mięśnie brzucha nie funkcjonują, mam do dyspozycji tylko obręcz barkową, ale jakoś się udaje. Zdobyliśmy nawet trzecie miejsce na mistrzostwach świata. Mam kryzysy, bywa potwornie ciężko, ale jak mam cel, to staram się do niego dążyć. Moja upartość może bywa przesadna, ale jest mi z tym dobrze - podsumowuje.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości