Dalsza część tekstu poniżej
Wystraszone dzieci uciekły do sąsiadki. Ta wezwała policje
Do jednego z domów w pobliżu Pruszkowa kilka miesięcy temu została wezwana policja. Zareagowali sąsiedzi, do których nieoczekiwanie przybiegły wystraszone dzieci. Trzyletnia dziewczynka i sześcioletni chłopiec mieli powiedzieć im, że "boją się mamy", że "mama ciągle na nich krzyczy" i "bije ich". Ponadto chłopiec miał ślad na twarzy. - Mama uderzyła mnie mocno pasem w twarz i poszła – przekazał.
- Według zgłaszających, u sąsiadów trwała awantura. Prawdopodobnie pomiędzy małżeństwem. Kobieta miała być pod wpływem alkoholu, miała być osobą, która bije dzieci. Na miejscu był również ojciec dzieci - przekazał Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Na miejscu pojawiła się policja. Chłopiec został przewieziony do szpitala. Dziećmi zajęła się babcia.
- U ojca alkomat wskazał śladowe ilości alkoholu. Przesłuchana została również matka, ustalono, że jest pod znacznym wpływem alkoholu (1,6 promila) - przekazał prokurator.
Niebieska karta dla rodziców. Co z dziećmi?
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie. W środę 31 lipca b.r. wszczęto śledztwo w sprawie znęcania się fizycznego i psychicznego nad dwójką dzieci przez ich matkę.
- Matka dzieci została zatrzymana. Przedstawiono jej zarzut znęcania się fizycznie i psychicznie nad małoletnimi dziećmi, w taki sposób, że będąc pod wpływem alkoholu biła dzieci, wyzywała - przekazał prokurator Piotr Skiba.
Wobec matki zastosowano także dozór policji i założono niebieską kartę. Kobieta nie może zbliżać się do dzieci na odległość 50 metrów. Zakaz kontaktu ma także ojciec.
Co z dziećmi? Do Sądu Rejonowego w Pruszkowie wpłynął wniosek dotyczący zastosowania wobec małoletnich pieczy zastępczej.
Więcej przeczytasz na tvn24.pl
- Policjant śmiertelnie postrzelił 21-letniego Adama. Ojciec ofiary: "Biegł po to, aby zabić, a nie po to, żeby złapać"
- Odebrano mu rentę i ubezpieczenie, mimo że jest niepełnosprawny od urodzenia. "To dla mnie nie do pojęcia"
- "Mąż mnie kopał, cała wanna była we krwi". Po kilku tygodniach sąd wypuścił go z aresztu
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: DiMaggio/Kalish/Getty Images