Czarnoskóry powstaniec warszawski Ali
August Agboola O'Brown urodził się w 1895 r. w Nigerii. Był marynarzem. Jako młodzieniec zaciągnął się na brytyjski okręt handlowy. Mieszkał m.in. w Anglii. W 1922 r. przypłynął do Wolnego Miasta Gdańska, a stamtąd udał się do stolicy. Warszawa go urzekła i zjednała serce.
- To było miasto bardzo żywe, jeżeli chodzi o życie nocne, lokale, kawiarnie, restauracje, w których August O'Brown grał. Był z wyksztalcenia muzykiem i tutaj mógł zrealizować swoje umiejętności, pasje i osiąść na trochę dłużej - opowiada dr Magdalena Wróblewska z Muzeum Warszawy.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Wojna
Pracował w restauracjach, gdzie był perkusistą. Zdaniem historyka dr. Zbigniewa Osińskiego, był gwiazdą Warszawy lat 30.
- Był bardzo kontaktowy, zawsze ubierał się w jasne garnitury. Nawet dosyć nieźle posługiwał się nasza gwarą warszawską. Był dosyć obrotnym człowiekiem, handlował artykułami aptecznymi, bardzo często pomagał ludziom, którzy nie mieli leków. Dobry sąsiad i dobry warszawiak - ocenia autor pierwszej publikacji o Auguście Agbooli O'Brownie.
August Agboola O'Brown - powstaniec warszawski
W 1939 r. Nigeryjczyk zgłosił się na ochotnika do obrony stolicy. W Powstaniu Warszawskim walczył w batalionie Iwo w Śródmieściu Południowym, pseudonim "Ali".
- Relacje, które się pojawiają już po powstaniu świadczą o tym, że był bardziej w służbach pomocniczych, przy gaszeniu pożarów, w punktach sanitarnych. Od 1941 r. uczestniczył w konspiracji, kolportował prasę i ulotki, uczestniczył także w pomocy niesionej Żydom - mówi Michał Wójciuk, historyk z Muzeum Powstania Warszawskiego.
Ali przeżył powstanie, nie trafił do obozu. Po wojnie pracował w Wydziale Kultury i Sztuki Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Wrócił również do jazzu.
Powojenne losy Augusta Agbooli O'Browna
Badaniem jego zawiłych losów zajmuje się m.in. Instytut Pamięci Narodowej. Znajdują się tam dokumenty, które potwierdzają jego przywiązanie do Polski, m.in. wniosek o pobyt stały. Pochodzący z Nigerii Ali został nawet aktorem. W 1953 r. zagrał epizodyczną rolę w filmie "Żołnierz zwycięstwa".
W pewnym momencie - nie wiadomo dlaczego - zdecydował jednak o emigracji i wyjechał do Wielkiej Brytanii , gdzie udzielał lekcji muzyki. Żył tam do końca swoich dni.
- Rodzina, która żyje do dzisiaj w Londynie, jego córka Tatiana nie chce opowiadać na temat tej postaci. Raczej podkreślany jest zamknięty charakter, wycofanie z życia społecznego i niechęć do opowiadania o epizodach warszawskich, zwłaszcza o okresie powstania i wojny, który musiał być dla niego traumatycznym przeżyciem - zaznacza Magdalena Wróblewska.
Ali zmarł na raka w wieku 81 lat, spoczywa na jednym z londyńskich cmentarzy. Jego portret wisi obecnie w Muzeum Warszawy.
- To nas najbardziej zainteresowało, że ktoś, kto przyjeżdża do Polski w latach 20., nie urodził się tutaj, nie zna dobrze historii tego kraju, kilkanaście lat później jest gotów walczyć w postaniu. To było dla nas coś zupełnie zaskakującego, że można tak bardzo zidentyfikować się z jakimś miejscem, żeby zaryzykować własne życie w jego obronie - podkreśla dr Wróblewska.
Zobacz też:
- Harmonogram obchodów 80. rocznicy Powstania Warszawskiego. Co będzie działo się w stolicy?
- Na pomoc powstańcom. „Nie złamał nas Hitler, nie złamał nas Stalin, to i koronawirus nas nie złamie”
- Znany dziennikarz pożegnał swoją mamę: "Zawsze, gdy nadchodziła rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, Jej serce drżało"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Autor: Luiza Bebłot
Reporter: Szymon Brózda
Źródło zdjęcia głównego: x-news