"Oświatówka" - archiwum nieoczywistości
Krzysztof Zanussi miał możliwość realizować swoje produkcje w Wytwórni Filmów Oświatowych.
- Dla studenta szkoły filmowej możliwość zrobienia zawodowego filmu, z zawodową ekipą to była szansa życia - powiedział reżyser.
Jak przyznał Sławomir Klawinek, wiceprezes Wytwórni Filmów Oświatowych i wykładowca szkoły filmowej w Łodzi, w rankingu 100 najbardziej docenianych polskich filmów dokumentalnych, 20 tytułów pochodzi właśnie z WFO.
- Mamy już 75 lat. Po wojnie to było bardzo ważne, żeby nastąpiła tak zwana kinofikacja, żeby wpływać na społeczeństwo, ale też edukować społeczeństwo - wyjaśnił Klawinek.
W "Oświatówce" powstawały m.in. filmy przyrodnicze, sportowe czy fabularne.
Wytwórnia Filmów Oświatowych w Łodzi
Łódzka WFO była dobrym miejscem, by rozpocząć filmową karierę i zdobyć mnóstwo wiedzy o tym, jak nagrywać filmy.
- Najpierw trzeba było ze szkoły filmowej tutaj przyjść. Zrobić dwa, trzy filmy o tym, jak działa koparka, albo w jaki sposób wyrywa się pniak drzewa, albo coś równie niefascynującego, a dopiero potem mieli prawo do filmu artystycznego. A jak już się spisali, to dopiero szli do fabuły i robili te prawdziwe filmy za wielkie pieniądze, dające wielki splendor - powiedział Klawinek.
Jak Krzysztof Zanussi pamięta współpracę z Wytwórnią Filmów Oświatowych?
- Byłem nauczony takiej zasady, którą życie potwierdza, że praca to w ogóle łaska boska. Normalnie jesteśmy przygotowani na bezrobocie, więc jak można coś zrobić bez szwanku na honorze, na godności, no to należy to robić bez zastanowienia. Ja się strasznie ucieszyłem, że taką szansę mi dano - przyznał Zanussi.
Cały reportaż znajdziesz w materiale wideo.
Zobacz także:
- Czy wiesz, gdzie kręcono te kultowe filmy? [QUIZ] Jesteś mistrzem, jeśli zdobędziesz 5 punktów
- Kultowy "Rejs" kończy 55 lat. "Obsada i twórcy na tym statku spali, funkcjonowali, żyli"
- "Franz Kafka" Agnieszki Holland na shortliście Europejskich Nagród Filmowych.
Autor: Justyna Piąsta