Słoneczne laboratorium przyszłości. Hiszpania walczy z kryzysem klimatycznym dzięki energii słonecznej

Farmy słoneczne
Jak się robi prąd i wodę ze słońca?
Źródło: Dzień Dobry TVN
W andaluzyjskiej prowincji Almeria, gdzie słońce świeci przez ponad 320 dni w roku, powstało jedno z najnowocześniejszych europejskich centrów badań nad energią słoneczną. Z kamerami Dzień Dobry TVN sprawdzamy, jak to miejsce zmienia przyszłość klimatu, wody i energetyki.
Kluczowe fakty:
  • W Almerii słońce świeci przez ponad 320 dni w roku, co czyni ją idealnym miejscem do rozwoju technologii solarnych.
  • Energia słoneczna służy tam nie tylko do produkcji prądu, ale także do odsalania wody morskiej i oczyszczania ścieków.
  • Eksperci podkreślają, że koncentracja promieni słonecznych może osiągać moc 8 tys. razy większą niż naturalna ekspozycja.

Centrum energii słonecznej w sercu Andaluzji

Almeria to nie tylko hiszpańska prowincja z największą liczbą dni słonecznych w Europie, ale także przestrzeń intensywnych badań nad przyszłością czystej energii.

- Skupiamy tutaj promienie słoneczne na dysku, wzdłuż linii. Trafiają one do jednego punktu. Odwiedzamy tzw. piec słoneczny. Najważniejszym elementem tutaj jest reflektor, do którego trafiają wszystkie promienie słoneczne. Wszystkie przechodzą przez jeden punkt – mówił Diego Alarcon, kierownik działu technologii termosolarnej liniowej.

– Wszystkie promienie słoneczne ze 100 m² możemy skupić w jednym punkcie. To sprawia, że promieniowanie słoneczne jest 8 tys. razy większe. Tutaj stopiliśmy żelazną blaszkę w zaledwie 30 sekund. Moim pierwszym zadaniem, gdy zaczynałem tę pracę, były badania promieniowania, gdy statek kosmiczny wchodzi w ziemską atmosferę. Tutaj w tzw. piecu słonecznym możemy perfekcyjnie regulować promieniowanie – dodaje specjalista.

Energia słoneczna w służbie wody i klimatu

Oprócz imponujących możliwości koncentracji promieniowania, centrum w Almerii rozwija także technologie służące do radzenia sobie z największymi wyzwaniami klimatycznymi – suszą i brakiem wody.

– W te wakacje w Walencji 40-stopniowe upały występowały w ciągu ponad 50 dni. Fale upałów prowadzą do suszy i braku wody. Dlatego energia słoneczna wykorzystywana jest tutaj nie tylko do produkcji prądu, ale także do odsalania wody morskiej – tłumaczy badacz.

– Prawie 98% wody na naszej planecie to woda słona, a odsalanie wymaga dużej ilości energii. Cała technologia polega na podgrzewaniu wody i przekazywaniu ciepła do wody morskiej. W moim oddziale badamy zastosowanie energii słonecznej o stosunkowo niskiej temperaturze. Po pierwsze chodzi o produkcję wody przez odsalanie, albo koncentrację solanki do uzyskania cennych materiałów po krystalizacji. Ciekawą linią naszych badań jest wykorzystanie pompy ciepła do chłodzenia. Ponadto pracujemy też nad chemicznymi metodami do oczyszczania ścieków, żeby wodę móc później wykorzystywać w rolnictwie. Mieszkam w Almerii, które jest bardzo słonecznym miejscem, ale również z ogromnym deficytem wody. Bardzo dobrze widać tu zmiany klimatu. Trzeba spróbować się zatrzymać przez całkowitą dekarbonizację. Aby do tego doprowadzić, potrzebujemy technologii skoncentrowanej energii słonecznej – podsumował.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości