W szponach uzależnienia od hazardu
W materiale Dzień Dobry TVN zrealizowanym przez reportera Tomasza Brzozę wystąpili zachowujący swą anonimowość mężczyźni, którzy przyznali się do uzależnienia od hazardu i opowiedzieli o trudach walki z nałogiem. Konsekwencje ich choroby są zarówno zdrowotne, psychologiczne, jak i finansowe.
- Analizując te 20 lat, myślę, że przegrałem około miliona złotych. Mówię tutaj o własnych pieniądzach i kredytach, które brałem - zaznaczył jeden z bohaterów reportażu.
- Próbowałem kilka razy być na terapii, ale za każdym razem wracałem do grania. Przyszedł taki moment, w którym miałem trzy próby samobójcze. Tak naprawdę mogłem wylądować na ulicy, bo już właściwie nie miałem nic - zaznacza drugi z rozmówców.
- Miałem genialny pomysł, że jak sobie odbiorę życie, to rodzina będzie miała spokój, nie będą mieli kłopotów. To była moja recepta na rozwiązanie problemów - wyznaje kolejny.
Objawy, po których można rozpoznać uzależnienie od hazardu:
- złość, lęk bądź frustracja, gdy dana czynność nie może zostać wykonana;
- zaburzenia snu, koszmary senne;
- rozpad więzi z bliskimi;
- zaniedbanie wyglądu i stanu zdrowia;
- ignorowanie innych obowiązków;
- powtarzanie zachowania mimo świadomości konsekwencji.
Czy uzależnienie od hazardu ma związek z genetyką?
Z historiami bohaterów reportażu utożsamia się były hazardzista Mariusz Chyb. Mężczyzna zagrał po raz ostatni ponad 11 lat temu. O swojej walce z uzależnieniem opowiedział w Dzień Dobry TVN.
- Zaczęło się od pojedynczej gry na automacie. Kolega pokazał mi tzw. fart nowicjusza - pierwsza gra, pierwsza wygrana. To było na tyle fajne, że powtórzyło się kilka razy. (...) Dochodzi do tego etapu, kiedy nie żyję, żeby robić inne rzeczy i przy okazji zagrać, tylko życie opierało się na samej grze cały czas. Kładąc się spać, myślałem o tym, skąd wezmę pieniądze na następną grę - wspominał.
Goszcząca w naszym studiu psycholog i badaczka zjawiska uzależnień dr Magdalena Rowicka wyjaśniła natomiast, dlaczego uzależnienie od hazardu można o wiele łatwiej ukryć przed bliskimi niż chociażby chorobę alkoholową.
- W przypadku tzw. uzależnień behawioralnych, gdzie nie przyjmujemy substancji, więc nie czuć tego alkoholu, nie widać naszego zachowania, bardzo łatwo jest to ukrywać do momentu, aż są bardzo poważne konsekwencje, czyli de facto rodzina, ktoś z otoczenia może się zorientować bardzo późno, że osoba faktycznie jest uzależniona. (...) Tutaj może dojść do utraty bardzo dużej części pieniędzy, do utraty pracy, do oszukiwania żony czy przełożonego - wymieniła specjalistka.
Przy okazji uświadomiła widzów, że medialne doniesienia o genie odpowiedzialnym za skłonności do uzależnień są zbyt uproszczone.
- Kilka dobrych lat temu pojawiła się w gazetach informacja: "Odkryliśmy gen odpowiedzialny za uzależnienie". Po pierwsze nie gen, tylko pewną deformację na genie kodującym dopaminę i to nie jest bezpośrednio związane z uzależnieniem, tylko to jest związane z impulsywnością, czyli z tym, że szybciej reagujemy, niż zastanowimy się. Idąc dalej, my wiemy, że impulsywność jest trochę związana z tendencją do uzależniania się - wyjaśniła dr Rowicka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Picie alkoholu pod okiem rodziców. Czy to dobry pomysł?
- Nowy nałóg wśród młodzieży. "Czy rodzice wiedzą? Udają, że tego nie robię"
- Żywność przetworzona może uzależniać. Działa na mózg jak alkohol czy nikotyna
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Tomasz Brzoza
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN