Czy ludzie skolonizują Marsa? "Lem mówiłby cały czas o tym, że nie ma planety B"

Maciej Kawecki
Elon Musk w gwiazdach jak Lem
Źródło: Dzień Dobry TVN
Setne urodziny Stanisława Lema i rok nazwany jego imieniem, to doskonały pretekst do pochylenia się nad jego wizją świata. Prof. Aleksandra Przegalińska, filozofka oraz dr Marcin Kawecki, ekspert ds. nowych technologii zastanawiają się, jak bardzo pisarz przewidział podbój kosmosu przez człowieka. A to wszystko w świetle lotu na orbitę bez udziału profesjonalnych astronautów.

Misja Dragon Crew

Czwórka astronautów amatorów na pokładzie kapsuły Crew Dragon należącej do SpaceX wyruszyła z portu kosmicznego NASA na przylądku Canaveral na Florydzie. W czwartek nad ranem dotarła na orbitę okołoziemską. Jest to pierwszy lot w kosmos bez udziału astronautów z NASA i innych agencji kosmicznych. Misja - oprócz tego, że jest kamieniem milowym w rozwoju turystyki kosmicznej - ma na celu zgromadzenie funduszy dla szpitala St. Jude Children's Research Hospital w Memphis w stanie Tennessee.

- Stanisław Lem interesował się eksploracją kosmosu, ale chyba nie przewidział, jak bardzo będzie to komercyjne, przynajmniej w ujęciu Elona Muska czy Jeffa Bezosa - mówi Aleksandra Przegalińska. - Wydaje mi się, że turystyka kosmiczna przed nami. Osobiście wolałabym, żeby milionerzy czy miliarderzy zainteresowali się klimatem czy zdrowiem publicznym i tam kierowali swoje wysiłki, ale nie mam wątpliwości, że rzeczywiście zmierza to w tę stronę - dodaje.

Czy zatem loty komercyjne stanowią jakąkolwiek wartość dla nauki?

- Dowiadujemy się, jak można ponownie używać pewnych części itd, że jest to bardziej efektywne, że można zrobić to szybciej i taniej - tłumaczy badaczka i filozofka. - Jeśli chodzi o wynalazczość, to jest to jak najbardziej zasadne. Z drugiej strony, jeden szpital - świetnie, że go wspieramy, ale mamy zdrowie publiczne na całym globie, które jest dotknięte przez COVID. I tu widziałabym więcej przestrzeni dla Elona Muska, żeby się popisać.

Czy człowiek zamieszka na Marsie

Marzenia o skolonizowaniu innych planet towarzyszą ludzkości od dawna. Dr Marcin Kawecki nie jest jednak przekonany, że uda się zaludnić czerwoną planetę.

- Lem w 2006 roku, tuż przed swoją śmiercią, udzielił pięknego wywiadu, który wszystkim państwu polecam - przypomniał ekspert ds. nowych technologii . - Powiedział, że nie wierzy, żeby człowiek kiedykolwiek mógł skolonizować Marsa, a nawet jeśli się to wydarzy, to jest to zupełny bezsens. I to jest całe myślenie Lema. Uważał, że kolonizując przestrzeń kosmiczną szukamy swoich luster. Tak pisał w "Solaris". Dla niego kosmos to nie było coś, co mamy zdobywać, tylko jedna wielka metafora do opisywania świata - zauważa nasz gość.

Czy zatem wycieczki w kosmos staną się dostępne dla mas?

- Porównywałbym to do międzykontynentalnych pierwszą klasą - mówi Marcin Kawecki. - Kiedyś były w horrendalnych cenach, potem spadły. Nadal są bardzo wysokie, są dostępne dla niewielu, większość z nas decyduje się na lot klasą ekonomiczną, ale jednak są dostępne - zaznacza.

Aleksandra Przegalińska jest przekonana, że pomimo dostępności podróży kosmicznych swoją uwagę powinniśmy skupić na Ziemi. - Myślę, że Lem mówiłby cały czas o tym, że nie ma planety B - stwierdza. - Warto skupić się na tym, co jest tutaj, a podróże kosmiczne warto odbywać w wyobraźni lub na symulatorach - podsumowuje.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości