Przeprowadzka na kozią farmę
Aneta Pająk pracowała w banku i razem z mężem mieszkała w pięknym domu pod Cieszynem. Osiem lat temu małżonkowie postanowili się jednak przenieść do niewielkiej wsi Wysoka, gdzie zajęli się hodowlą kóz. Z uwagi na brak większego doświadczenia w tym temacie, musieli nabyć odpowiednią wiedzę. - W Czechach były organizowane szkolenia przez światowej klasy weterynarza. (...) Tam też przyjeżdżali fachowcy z Holandii, Izraela, którzy tłumaczyli nam zawiłości hodowli małych przeżuwaczy - powiedział Andrzej Pająk.
Małżeństwo bardzo dba o swoje stado. - Praca na gospodarstwie wymaga od nas niesamowitej sumienności, czy jest piękna pogoda, czy brzydka, czy jest święto, jesteśmy tutaj codziennie. Najbardziej wyczekiwany przeze mnie jest moment wykotów. Kiedy on już przychodzi, to bywa, że słaniam się z nóg - wyjaśniła Aneta.
- Trzeba nakarmić, wydoić, sprawdzić, czy coś się dzieje ze zwierzęciem - dodał jej mąż.
W gospodarstwie pomagają też dzieci pary. - Kiedy są małe kózki, to je nakarmię, kiedy jest bardzo gorąco, to przyniosę wodę, albo czasem podrzucam siano. Można się czymś zająć i się nie nudzić - stwierdził nastoletni Bruno.
Nie tylko praca przy kozach
Choć praca przy kozach i wychowanie dzieci są zajmujące, to Aneta Pająk znajduje czas na swoje hobby. - Jest nim tworzenie czegoś z niczego. Uwielbiam pracę z drewnem, z rzeczami, które już swoje przeszły. (...) Stół w domu zrobiłam ze starych drzwi z obory, ława to jest stara więźba - powiedziała.
Aneta i Andrzej nie żałują decyzji o przeprowadzce na wieś. - Życie tutaj daje nam niesamowitą wolność. (...) Moje dzieci są radosne, (...) możemy żyć pełnią życia - wyjaśniła hodowczyni kóz.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Rzucili wszystko i wyjechali na Podlasie. "Mieszkając tutaj, stajemy się minimalistami"
- Wyjątkowa hodowla kóz pod Krakowem. Dlaczego warto sięgać po kozie produkty?
- Rzuciła życie w wielkim mieście i zaczęła hodować kozy. "Zdarzają się walki na śmierć i życie"
Autor: Izabela Dorf
Reporter: Sylwia Repeła
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN