Kolekcjonują, by poznać historię przedmiotów. "To wymaga wielu lat pracy"

Zaskakujące kolekcje i ich właściciele
Zaskakujące kolekcje i ich właściciele
Źródło: Dzień Dobry TVN
Dla jednych to hobby, dla innych – sposób na życie. Kolekcjonowanie przedmiotów, choć często postrzegane jako ekscentryczne zajęcie, kryje w sobie głęboką potrzebę odkrywania, porządkowania i opowiadania historii. W studiu Dzień Dobry TVN spotkali się pasjonaci, którzy o kolekcjonowaniu wiedzą wszystko: Aleksandra Koperda – autorka książki "Kolekcje dizajnu", Piotr Marzec – kolekcjoner porcelany z Chodzieży, oraz Katarzyna Majos – kolekcjonerka szkła z Huty Szkła Gospodarczego "Ząbkowice". Ich opowieści pokazują, że za każdą filiżanką, wazonem czy lampą kryje się coś więcej niż tylko estetyka.

Kolekcjonowanie - hobby, w którym ważna jest droga, a nie cel

Aleksandra Koperda, która w książce "Kolekcje dizajnu" udokumentowała historie kolekcjonerów w Polsce, podkreśla, że kolekcjonowanie to proces, który nigdy się nie kończy. To nieustanne poszukiwanie, odkrywanie i redefiniowanie własnych zainteresowań.

- Zdecydowanie chodzi o drogę, a nie o zamknięcie kolekcji. Jeden z bohaterów książki powiedział, że kiedy pojawia się kolekcjonowanie, to cały świat znika. I trochę tak jest – wyznała w programie Dzień Dobry TVN.

Zbudowanie kolekcji to nie tylko kwestia pieniędzy czy miejsca. To przede wszystkim czas i determinacja. Aleksandra Koperda zauważa: "To wymaga bardzo dużego zaangażowania i wielu lat pracy, żeby zbudować kolekcję, która czasami – jak w przypadku części moich bohaterów w książce – sięga kilku tysięcy lub kilkudziesięciu tysięcy obiektów".

Od przedmiotu do opowieści – wartość kulturowa kolekcji

Katarzyna Majos, która specjalizuje się w zbieraniu przedmiotów ze szła z Huty "Ząbkowice", porównała kolekcjonowanie do drzewa, które nieustannie się rozwija.

- Nie ma mety, absolutnie. Kolekcjonowanie jest jak drzewo, z którego wyrastają gałęzie. Niektóre się obcina na przestrzeni czasu, niektórym pozwala się wyrosnąć w to miejsce albo obok. Takie gałązki udało mi się obciąć na przestrzeni mojego kolekcjonowania kilkukrotnie – coś sprzedawałam, żeby kupić coś innego, bo zmieniały mi się poglądy, zmieniał mi się smak, zmieniała mi się filozofia kolekcjonowania - wyznała gościni Dzień Dobry TVN.

Piotr Marzec, kolekcjoner porcelany z Chodzieży, zwrócił natomiast uwagę na coś, co często umyka laikom – że wejście w posiadanie cennych drobiazgów to dopiero początek przygody.

- Samo zebranie przedmiotów to jest najprostsza część kolekcjonowania. Natomiast rozszerzenie tej kolekcji o wartość historyczną, wartość kulturową, to już jest inna sprawa. Więc na pewno kupienie przedmiotu jest bardzo fajne, natomiast rozłożenie tego przedmiotu na czynniki pierwsze, czyli projektant, wytwórca, dekorator i historia, (...) jest niesamowite - wyjaśnił ekspert.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości