Kim jest sneakerhead?
Kamil "Instabaks" Tomaszewski jest najpopularniejszym sneakerheadem w Polsce.
- To osoba, której wizytówką są buty, która żyje tą zajawką, zna większość topowych modeli, bez problemu pamięta daty premier - wyjaśnia Kamil.
- Zbieramy znaczki czy rybki w akwarium, tak samo możemy zbierać buty - mówi Adam Zdziech, kolekcjoner butów.
- Pasja ponad wszystko - zaznacza Renata Klimczak, dziewczyna Kamila.
Z miłości do butów
Kamil Tomaszewski uzbierał już ponad 600 par.
- Nie znam osoby, która ma większą liczbę butów - przyznaje Darek Niedźwiedź, sneakerboy.
W imponującej kolekcji znajduje wiele wyjątkowych, limitowanych wydań , m.in. para, po którą stał pod sklepem ponad 2 dni. Na całą Polskę było ich zaledwie 6 par. Inną ważną częścią zbioru są buty wydane z okazji nieodbytych Igrzysk Olimpijskich w Tokio.
Najdłużej w kolejce czekał w 2012 r.
- Podjeżdżam pod sklep 3 dni przed premierą, patrzę, jestem trzeci w kolejce. Na szczęście udało się dorwać swój rozmiar i przez 8 lat nadal mam tę parę w swojej kolekcji - podkreśla z dumą "Instabaks".
Jego kolekcja składa się w 3/4 z limitowanych wydań, za którymi kryje się ciekawa historia. Najbardziej spektakularną był wypad do Tajlandii.
- Szukałem jednego egzemplarza 5 lat. Koleś z Bangkoku wystawił model zupełnie nowy, nigdy nieprzymierzany - wspomina Kamil.
Najczęściej buty sprowadza z Japonii i Stanów Zjednoczonych, gdzie można znaleźć nietuzinkowe modele.
- Mam też parę butów, która jest spoiwem moich zajawek. Została zaprojektowana przez tatuatorów w Japonii, jedno z najsławniejszych studiów tatuażu, które odwiedziłem podczas mojego pobytu w Kraju Kwitnącej Wiśni - pokazuje kolekcjoner.
Jego zainteresowanie butami zaczęło się od gry w siatkówkę.
- Chciałem się wyróżniać na boisku, wtedy była moda na farbowanie włosów, ale było mi mało i chciałem mieć jak najlepsze buty i potem już poszło - opowiada najpopularniejszy sneakerhead w Polsce.
Ma 600 par butów
Rodzice nie byli jednak przychylni jego hobby.
- Mówili, że to jest strata pieniędzy, po co ci te buty - wspomina Rafał Tomaszewski, brat Kamila.
- Musiałem się kryć. Przynosiłem jakąś parę butów i mówiłem, że to dla kolegi albo komuś odsprzedać - śmieje się kolekcjoner.
Pasja okazała się zaraźliwa.
- Kiedy zacząłem pracować z bratem w sklepie buciarskim było tyle osób, które się tym interesowały i w to wsiąknęły, że mi też zaczęły się podobać bardziej takie odjechane buty - nie ukrywa Rafał Tomaszewski.
- Ktoś, kto jest nieśmiały albo nie może być zaakceptowany wśród danej społeczności, specjalnie kupuje najlepsze buty, żeby się jakoś wkupić w daną grupę. Prawda jak zawsze leży po środku - uważa "Instabaks".
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz też:
Ireneusz Korzeniewski - stylowy mężczyzna 50+, który podbił świat mody. "Trzeba gonić młodych"
Jeśli jest zima, to musi być golf. Jaki kolor wybrać w tym sezonie?
Autor: Luiza Bebłot
Reporter: Alicja Myśliwiec