- Nowelizacja ustawy o ratownictwie medycznym pozwala osobom udzielającym pierwszej pomocy na podanie leków na receptę, jeśli są one dostępne w miejscu zdarzenia.
- Rodzice i eksperci od lat apelowali o zmianę – brak możliwości legalnego podania adrenaliny, insuliny czy leków przeciwpadaczkowych zagrażał życiu chorych dzieci.
- Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że nowy przepis dostosowuje prawo do realnych sytuacji i zmniejsza ryzyko biernej postawy w nagłych przypadkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiana definicji pierwszej pomocy. Leki na receptę dozwolone
W piątek, 30 maja weszły w życie przepisy, które znacząco zmieniają podejście do pierwszej pomocy. Od teraz osoby jej udzielające mogą zgodnie z prawem podać lek wydawany na receptę, jeśli znajduje się on na miejscu zdarzenia. Zmiana ta wynika z nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz kilku innych ustaw, przyjętej 24 kwietnia. Do tej pory brak jasnych regulacji w tym zakresie budził wiele kontrowersji i wątpliwości prawnych, szczególnie w sytuacjach, gdy życie poszkodowanego zależało od szybkiego podania leku.
Rodzice dzieci narażonych na wstrząs anafilaktyczny od lat alarmowali, że obecne przepisy nie uwzględniają realnych potrzeb - nawet jeśli dziecko przynosiło do szkoły adrenalinę w formie tzw. epipenu, jej użycie wymagało zgody nauczyciela oraz pisemnego upoważnienia rodziców. Gdy w placówce nie było pielęgniarki lub innej osoby z odpowiednimi uprawnieniami, świadkowie zdarzenia nie mogli działać, a jedyną opcją było czekanie na przyjazd zespołu ratunkowego.
Jak resort zdrowia uzasadnia wprowadzenie zmian w pierwszej pomocy?
Ministerstwo Zdrowia uzasadniło wprowadzenie nowych przepisów rosnącą liczbą sytuacji, w których podanie leku na receptę jest konieczne jeszcze przed przybyciem pogotowia. Wśród takich przypadków wymienia się nie tylko wstrząs anafilaktyczny, ale też ataki padaczki czy epizody związane z cukrzycą. Wskazano, że świadkowie zdarzeń często mają dostęp do niezbędnych leków, ale do tej pory obawiali się konsekwencji prawnych ich podania.
Nowelizacja przepisów sprawia, że jeśli osoba udzielająca pierwszej pomocy zdecyduje się podać lek, nie będzie działać wbrew prawu. Fundacja Allergia, wspierająca m.in. dzieci z alergiami i ich rodziny, zaznacza, że potencjalne skutki nieprawidłowego podania leku czy przekroczenia dawki są nieporównywalnie mniejsze niż ryzyko wynikające z całkowitej bezczynności. Warto też przypomnieć, że polskie prawo przewiduje karę do trzech lat pozbawienia wolności za nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w stanie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia.
Zobacz także:
- "Człowiek czuje się pewniej". Kurierzy uczą się ratować życie
- Akcja ratunkowa w centrum miasta. Wszystko zarejestrowały kamery policyjne
- Dlaczego warto mieć w apteczce czerwony ręcznik? Pielęgniarka mówi jasno
Autor: Regina Łukasiewicz
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Aleksey Matrenin/GettyImages