Pierogi ruskie znikają z menu restauracji
Pierogi ruskie, czyli nadziewane farszem z ziemniaków i twarogu, są niezwykle smaczne i cieszą się ogromną popularnością. Sytuacja w Ukrainie sprawiła, że zaczęliśmy inaczej postrzegać Rosję i wszystko to, co rosyjskie. Warszawski bar mleczny zdecydował, że nie będzie już podawał pierogów ruskich. Nie znaczy to jednak, że całkowicie znikną one z menu.
- W związku z inwazją Rosji zmianie ulega nazwa pierogów. Znane wszystkim pierogi ruskie nazywają się "swojskie" lub "ukraińskie" - czytamy na profilu baru.
Ukraina
Lokal tłumaczy, że akcja ma charakter symboliczny. Zrodziła z potrzeby serca i po uwagach ze strony pracowników baru, którzy pochodzą właśnie z Ukrainy. Dla nich słowo "ruskie" jest jednoznaczne z wojną oraz okrucieństwem.
Warto dodać, że pierogi ruskie popularne są przede wszystkim w Polsce i Ukrainie. Pochodzą z Rusi Czerwonej, czyli historycznej krainy, w której skład wchodziły północno-zachodnie ziemie należące do Ukrainy oraz południo-wschodniej Polski.
Wojna w Ukrainie
Sytuacja na linii Rosja-Ukraina od kilku tygodni była bardzo napięta. Mimo że rosyjskie wojska zaczęły gromadzić się przy ukraińskiej granicy, to większość z nas miała nadzieję, że do ataku nie dojdzie. Stało się jednak inaczej i spełnił się scenariusz, którego wszyscy obawiali się najbardziej. W czwartek, 24 lutego, nad ranem Rosja zaatakowała Ukrainę.
Do ataków na infrastrukturę wojskową dochodzi w wielu ukraińskich regionach i miastach. Ucierpiała także ludność i obiekty cywilne. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy podało, że zginęło 352 cywilów, w tym 14 dzieci, a ranne są 1684 osoby, w tym 116 dzieci.
Zobacz także:
- Ukraińcy o wojnie: "Polska jest pierwszym krajem, który w najbardziej przyzwoity sposób się zachował wobec Ukrainy"
- Od komika do męża stanu, czyli bohaterska postawa prezydenta Ukrainy. "To zapisze go na kartach historii"
- Polina i jej rodzice nie żyją po ataku rosyjskich dywersantów. Rodzeństwo dziewczynki walczy o życie
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: freeskyline/Getty Images