Pięciolatek porzucony przez kierowcę autobusu szkolnego na górskiej drodze. Rodzina domaga się wyjaśnień

Twilight Camden i jej syn Hendrix
USA. 5-latek wsiadł do złego autobusu. Znaleziono go na krętej górskiej drodze
Źródło: CBS News Sacramento/Youtube
Pięcioletni Hendrix Camden, uczeń przedszkola w Kalifornii, został wysadzony z autobusu szkolnego prawie 5 km od domu – samotny, zagubiony i bez opieki. Jak doszło do tego, że dziecko ze specjalnymi potrzebami znalazło się na krętej, górskiej drodze, z dala od rodziny? Sprawa budzi poważne pytania o bezpieczeństwo najmłodszych w systemie szkolnego transportu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

DD_20250901_Policja_napisy
Czy w Polsce można “zniknąć” własnej woli? (napisy)
Źródło: Dzień Dobry TVN

5-latek wsiadł do złego autobusu szkolnego. Został porzucony przez kierowcę

Do incydentu doszło w czwartek, 9 października, w hrabstwie Amador w Kalifornii. Hendrix Camden, pięcioletni uczeń przedszkola należącego do Amador County Unified School District, wsiadł po zajęciach do niewłaściwego autobusu szkolnego. Zamiast trafić do domu, został wysadzony w nieznanym miejscu, oddalonym o około 5 km od miejsca zamieszkania.

Jego matka, Twilight, zorientowała się, że coś jest nie tak, gdy kierowca autobusu, który na co dzień przywoził chłopca, poinformował ją, że Hendrix nie znajduje się na pokładzie pojazdu.

Kobieta dowiedziała się od innego dziecka, że 5-latek wsiadł do innego autobusu. Wtedy ogarnęła ją panika. Przez ponad godzinę nie miała żadnych wieści o synu.

- Miałam nadzieję, modliłam się, żeby nie został porwany – mówiła później w wywiadzie dla CBS News Sacramento.

Na szczęście mały Hendrix został odnaleziony. - Odbieram telefon z jakiegoś przypadkowego numeru, a oni mówią: "Hej, mamy Hendrixa" – relacjonuje Twilight.

Dziecko samotnie na górskiej drodze

Jak się okazało, Hendrix został zauważony przez pracownika firmy Kamps Tree Services, który natknął się na chłopca "błądzącego krętą drogą". Mężczyzna zaopiekował się dzieckiem do czasu przybycia matki.

- Po prostu [Hendrix - przyp. red.] nie był pewien, gdzie jest, a ja starałem się zapewnić mu komfort… aż do powrotu matki - słyszymy w CBS.

Zgodnie z relacją Twilight jej syn przeszedł około 500 metrów górską drogą, zanim został odnaleziony. Sam Hendrix powiedział w rozmowie z CBS, że jest "smutny" z powodu tego, co się wydarzyło. Warto dodać, że według matki chłopiec ma specjalne potrzeby i dopiero niedawno rozpoczął naukę w przedszkolu.

Procedury, które zawiodły

Matka chłopca domaga się teraz wyjaśnień od osób odpowiedzialnych za szkolny transport. Jej zdaniem zawiodły podstawowe procedury.

- Zgodnie z protokołem przedszkolak jest przekazywany osobie dorosłej lub rodzicowi, a jeśli nikogo na przystanku nie ma, trzeba jechać dalej do następnego przystanku i tam dzwonić – tłumaczyła. - Po prostu nie zostało to odpowiednio potraktowane - dodała.

Twilight apeluje do władz szkolnych o większą kontrolę nad tym, co dzieje się z dziećmi po zakończeniu zajęć. - Chcę tylko, żeby szkoły wiedziały, co się dzieje, żeby wiedziały, co się dzieje w sprawie transportu – dodała.

podziel się:

Pozostałe wiadomości