Przyjmowała tabletki antykoncepcyjne, mimo to zaszła w trojaczą ciążę. Mógł być za to odpowiedzialny rzadki gen

Stefania Pelfini, La Waziya Photography/Getty Images
Stefania Pelfini, La Waziya Photography/Getty Images
28-letnia Amy Maxey z Wielkiej Brytanii przyjmowała antykoncepcję hormonalną. Mimo to niedługo zostanie mamą trójki dzieci. Jak to możliwe? Sprawę nagłośniły zagraniczne media.

28-letnia Amy Maxey od dłuższego czasu przyjmowała pigułki, by zapobiec ciąży. Pewnego dnia źle się poczuła. Była osłabiona i miała mdłości. Gdy jej siostra usłyszała o objawach, poleciła, by wykonała test ciążowy.

Dwie kreski na teście

Test okazał się pozytywny. By się upewnić, Amy udała się do ginekologa. Podczas badania USG okazało się, że jest w szóstym tygodniu ciąży i zostanie mamą trójki dzieci.

- Pierwsza lekarka zobaczyła dwa płody. Stwierdziła jednak, że musi to skonsultować. Kolejna powiedziała, że widzi aż trzy – wyjawiła 28-latka brytyjskim mediom. - Nie wiem, jak to opisać. Dosłownie pomyślałam: "co do diabła, to szaleństwo" – dodała.

Bardziej szczegółowe badania wykazały, że doszło do podwójnego zapłodnienia. Dwoje dzieci to bliźniaki jednojajowe. Amy nada im imiona: Harlow i Ocean. Z kolei córeczka otrzyma imię Ivy Grey. Brytyjka obawia się, czy sobie poradzi. Jak wyznała, ojciec dzieci nie chce angażować się w ich wychowanie.

Antykoncepcja – skuteczność

Prawidłowo przyjmowana antykoncepcja skutecznie zapobiega ciąży w ponad 99 proc., co oznacza, że mniej niż 1 na 100 kobiet zajdzie w ciążę w ciągu roku.

Ryzyko zajścia w ciążę w przypadku stosowania zabezpieczeń ocenia się na podstawie tzw. wskaźnika Pearla. Dla prezerwatywy wynosi ona 3,0. Z kolei dla tabletek antykoncepcyjnych - 0,001. Zazwyczaj za przyczynę zajścia w ciążę podaje się nieregularne przyjmowanie środków antykoncepcyjnych lub stosowanie w tym samym czasie preparatów, które mogą wpłynąć na ich działanie.

- Przez lata uważano, że jeśli kobieta zachodziła w ciążę, stosując antykoncepcję hormonalną jest to jej wina - powiedział szef badania dr Aaron Lazorwitz, profesor położnictwa i ginekologii na University of Colorado School of Medicine w Denver.

Z nowych badań wynika, że kobiety z rzadką wersją genu o nazwie CYP3A7*1C mają tendencję do obniżania poziomu hormonów we krwi, które są potrzebne do tego, aby ochrona zadziałała.

Zobacz wideo: Kobiety z cukrzycą typu 1 mają biologicznie mniej czasu, by zajść w ciążę

Zobacz także:

Autor: Dominika Czerniszewska

Źródło: dailymail.co.uk/thesun.co.uk

podziel się:

Pozostałe wiadomości