TikTok pod lupą KE
Jedna z najpopularniejszych platform dla młodzieży i dorosłych znalazła się pod lupą Komisji Europejskiej. TikTokowi grozi kara w wysokości do 6 proc. światowego obrotu, jeśli KE uzna, że naruszył zasady DSA, czyli aktu o usługach cyfrowych w obszarach związanych z ochroną małoletnich, przejrzystością reklam, dostępem naukowców do danych, a także zarządzaniem ryzykiem dotyczącym szkodliwych treści.
Jak tłumaczył komisarz ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton, ochrona małoletnich jest priorytetem w zakresie egzekwowania przepisów tego aktu. - Jako platforma, która dociera do milionów dzieci i nastolatków, TikTok musi w pełni przestrzegać aktu o usługach cyfrowych i ma do odegrania szczególną rolę w ochronie małoletnich w internecie - powiedział.
Wszczęto postępowanie w sprawie TikToka
Komisja Europejska podjęła decyzję o wszczęciu formalnego postępowania w sprawie TikToka. Wynika ona z informacji uzyskanych na podstawie wstępnego postępowania wyjaśniającego, w tym analizy sprawozdania z oceny ryzyka przesłanego przez firmę, oraz jej odpowiedzi na formalne wnioski KE, o dostępie do informacji dotyczących m.in. nielegalnych treści czy ochrony małoletnich.
TVN24 podaje, że akt o usługach cyfrowych nie określa żadnego prawnego terminu zakończenia tego postępowania. Zależy on od szeregu czynników, w tym od złożoności sprawy, stopnia, w jakim dane przedsiębiorstwo współpracuje z Komisją oraz od wykonywania prawa do obrony.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 31-latka przeżywała tragedię za tragedią. Swoje ostatnie chwile pokazała w sieci
- 18-latka o codzienności z zespołem Tourette'a. "Zaczęło się od zwykłego ruchu ręką"
- "Ludzie-kocyki". O co chodzi w tiktokowym trendzie? "Nie wiem, jak to skomentować"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto