18-latka o codzienności z zespołem Tourette'a. "Zaczęło się od zwykłego ruchu ręką"

#BezCukru 26. Ola Boczek o życiu z zespołem Tourette'a
Ola Boczek publikuje nagrania odsłaniające kulisy osoby żyjącej z zespołem Tourette'a. Dzięki szczerości i przełamywaniu tabu szybko wzbudziła zainteresowanie i sympatię tysięcy osób w Polsce. W cyklu #BezCukru z Oskarem Netkowskim opowiedziała o powodach, dla których dzieli się swoją codziennością.

Ola Boczek, czyli _tictalk_

Ola Boczek w tym roku podchodzi do matury, ale w wolnym czasie sięga po telefon i pokazuje, jak wygląda życie osoby z zespołem Tourette'a. Jej profil na TikToku cieszy się obecnie dużą popularnością, a osoby go obserwujące wyczekują kolejnych nagrań.

- W Polsce nie ma żadnego innego konta, a zwłaszcza żeńskiego, o Touretcie. (...) Ludzie zadają mi dużo pytań i odzew jest bardzo pozytywny - powiedziała TikTokerka.

18-latka przyznała jednak, że początki jej działalności w sieci wcale nie były takie kolorowe.

- Dużo osób pisało, że to nie jest prawdziwe. A nie byłam przygotowana psychicznie, żeby zmierzyć się z jakimś hejtem - stwierdziła.

Zespół Tourette'a - jak wygląda diagnoza?

Proces diagnozowania zespołu Tourette'a jest długi i często skomplikowany. Bohaterka odcinka #BezCukru z Oskarem Netkowskim wyjaśniła, jak wygląda to krok po kroku.

- Podczas wywiadu mam dużo tików, co możecie zobaczyć, bo o nich rozmawiamy. Na co dzień aż tylu ich nie ma, bo biorę leki. Ktoś nawet jakby obserwował mnie np. przez 10 minut, mógłby ich nie zauważyć. Czasami pojawiają się np. na lekcjach. (...) Zauważyłam je w 2021 roku, pod koniec pierwszej klasy liceum. Zaczęło się od zwykłego ruchu ręką. Zaczęłam kojarzyć, że pierwsze z nich miałam w wieku 8 lat. Wtedy nie wiedziałam, że to tiki - wyjaśniła Ola.

- Diagnozę dostałam w 2022, bo właśnie rok trwa diagnoza - tyle muszą utrzymywać się tiki, by to stwierdzić. (...) W szkole hamowałam się ile mogłam, a w domu krzyczałam ile mogłam, nie mogłam się uspokoić - dodała 18-latka.

Zespół Tourette'a - jak się zachować?

Choć Ola spotyka się przeważnie z pozytywnym odbiorem, zdarza się, że ktoś zachowa się niewłaściwie, naśmiewając się z jej tików, albo ją przedrzeźniając.

- Śmianie się nie jest w porządku, bo nie mam nad tym kontroli i nie mogę tego zatrzymać. Nie mówię tego, co mówię, bo chcę, tylko dlatego, że tak mi każe mózg - powiedziała 18-latka.

Co więc powinniśmy robić, gdy ktoś zaczyna przy nas tikać?

- Najlepiej ignorować tiki, normalnie prowadzić rozmowę. (...) One się nigdy nie zatrzymają. Będę myślała, że ktoś chce rozmawiać, a ja będę się stresowała, że ktoś czeka i to się nie skończy - wyjaśniła Ola Boczek.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Reporter: Oskar Netkowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana