Joanna Ibisz o macierzyństwie
Joanna Ibisz niespełna rok temu została mamą. Jej życie wywróciło się do góry nogami, ale jak sama przyznaje, macierzyństwo to najbardziej ekscytująca podróż jej życia. A warto dodać, że jeszcze kilka lat temu jako prężnie działająca modelka, zwiedziła trochę świata, łapiąc się międzynarodowych kontraktów.
- Krzysztof z nim teraz śpi, bo nie dawałam rady. Więc zmieniamy się. Powoli chce stawać na nóżki i ząbkuje. Przed urodzeniem dziecka nic nie wiedziałam o małych dzieciach, kiedy ząbki, ani nic. (...) Początki były trudne. Zupełnie nowa rola, ale z każdym dniem i chwilą, jest bardziej przyjemnie. Borys jest coraz bardziej kontaktowy. To najtrudniejsza rola, ale i najciekawsza - wyznała żona Krzysztofa Ibisza.
Joanna Ibisz o związku z Krzysztofem Ibiszem
Joanna Ibisz nie zabiegała o popularność w mediach przez wzgląd na swoje życie prywatne. Jednak kiedy już stało się jasne, że ze słynnym prezenterem telewizyjnym łączy ją uczucie, nie stawiała oporów przed wspólnymi publikacjami.
- Od urodzenia młodego jest mnie trochę więcej, a tak starałam się być niewidoczna. Ludzie mnie nie kojarzyli raczej. Jeśli się zdarzy, że ktoś mówi, że jestem podobna do Joanny Ibisz, to mówię, że to nie ja. (...) Chociaż przyznam, że rozpoznawalność Krzysztofa może pomóc w promowaniu fajnych rzeczy, np. jak mówię o jąkaniu - przyznała uczestniczka "Top Model".
- Nie mówiłam tego, ale nasz ślub był sfingowany. Podaliśmy, że był dzień wcześniej. Prawdziwa rocznica jest 14 sierpnia. To ja nie chciałam być na świeczniku, trochę mi zajęło, żeby to było bardziej powszechne - dodała.
Joanna Ibisz i medycyna
Żona prezentera telewizyjnego odłożyła na bok świat modelingu, by oddać się pomaganiu ludziom. Na swoim zawodowym profilu na Instagramie "@bewellbyjoibisz", opowiada o medycynie. W związku z promowaniem rozwiązań naturalnych na wszelkie schorzenia, mierzyła się z falą hejtu.
- Przejmowałam się tym na początku. A teraz w ogóle, bo widzę, jak to pomaga pacjentom. Robię swoje, a każdy może mieć swoją opinię na dany temat. Medycyna prewencyjna polega na tym, że mamy wpływ na swoje życie i nie powinniśmy oddawać go tylko w ręce lekarza. Tak jak sami o siebie zadbamy, tak nikt o tego nie zrobi - opowiadała Joanna Ibisz.
- Jestem po szkole medycyny stylu życia, funkcjonalnej, medycyny chińskiej. Najpierw dogłębnie rozmawiam z pacjentami, jak jedzą, jak chodzą spać, jakie mają relacje, jak wygląda ich praca, jakie mają problemy. I zagłębiamy się mocno w to, co się działo, zanim się te problemy zdrowotne pojawiły. Też ywkonuje akupunktur, ale łączę to z medycyną akademicką, bo nie wykluczam leków. Na Krzysztofie próbowałam te pierwsze igły wbijać - podsumowała.
Joanna Ibisz nie kryje, że ma w mężu ogromne wsparcie. Zresztą jak się okazuje, prezenterowi zaimponowało to, czym zajmuje się jego wybranka. - Krzysztof chyba złapał się na to wow, że robię studia medyczne. Wspiera mnie we wszystkim ,także w zmianach, które wprowadzam w zmiany zawodowe. (...) niedługo skończę urlop macierzyński i końcówka września, początek października, wrócę do pracy. Rozkręciła się w międzyczasie moja działalność internetowa, więc trochę pracuje z domu - wyznała żona prezentera telewizyjnego - powiedziała.
Joanna Ibisz o nowym nazwisku
Joanna Ibisz zmieniła nazwisko dla Krzysztofa, wcześniej znana była jako Kudzbalska. Jak przyznaje, nie chełpi się tym, że nosi popularne nazwisko.
- Myślę, że nikt nie dał mi odczuć wprost, że "o, pani Ibisz, to zapraszam!". (...) Na nazwisko Ibisz na początku trudno było mi się przestawić. To było nowe. Krążą stereotypy, że jak zmieniasz nazwisko, to zmieniasz osobowość itd. Moje nazwisko panieńskie Kudzbalska jest trudne i chciałam je zmienić, bo był problem w komunikacji - tłumaczyła.
Zobacz także:
- Od "Top Model" i sesji zdjęciowych do gabinetu lekarskiego. Joanna Ibisz: "To zmieniło moje życie"
- Uczestniczka "Top Model" zmagała się z jąkaniem. Znalazła sposób, by to przezwyciężyć
- Żona Krzysztofa Ibisza wspomina początki ich związku. "Szkoda czasu na kogoś, kto mnie nie słucha"
Reporter: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN Online