- Sporządzona przez Ministerstwo Sprawiedliwości tablica alimentacyjna ma służyć jako pomocnicze narzędzie w sprawach alimentacyjnych. Nie będzie miała mocy prawnej.
- Wysokość alimentów wyliczanych przy pomocy tablicy zależeć ma od dochodu zobowiązanego, wieku dziecka i liczby dzieci; oparta jest na kwocie bazowej wynoszącej 70% minimum socjalnego.
- Cel wprowadzenia tablicy to zwiększenie przejrzystości, przewidywalności i skrócenie czasu postępowań; tablica ma też wspierać ugody mediacyjne.
- Model stworzono we współpracy z ekspertami i wzorowano na rozwiązaniach z Niemiec i Francji; będzie aktualizowany co roku na podstawie danych IPiSS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tablica alimentacyjna - nowe narzędzie dla sądów
Ministerstwo Sprawiedliwości zaprezentowało nowe narzędzie wspierające orzekanie i mediacje w sprawach rodzinnych. Tablica alimentacyjna została opracowana w celu zwiększenia przejrzystości procesu ustalania przez sąd wysokości świadczenia alimentacyjnego oraz ułatwienia stronom postępowania oceny potrzeb osoby uprawnionej.
Resort zaznacza jednak, że ani tablica, ani towarzyszące jej wyjaśnienia nie mają charakteru wiążącego i nie stanowią podstawy orzeczniczej. Służą wyłącznie jako narzędzie pomocnicze lub wskazówka, zarówno dla sądów, jak i dla uczestników postępowań alimentacyjnych.
- Nadal możliwe będzie indywidualne podejście do każdej sprawy, z uwzględnieniem jej specyfiki i wyjątkowych okoliczności – zapowiadał szef resortu Adam Bodnar.
W jakim celu opracowano tablicę alimentacyjną?
Wprowadzenie tablicy alimentacyjnej stanowi odpowiedź na wieloletnie postulaty środowisk sędziowskich, rodzicielskich oraz organizacji pozarządowych. Celem jej opracowania jest:
- ułatwienie pracy sędziów, mediatorów i stron postępowania poprzez wskazanie typowych przedziałów świadczeń alimentacyjnych;
- skrócenie czasu trwania postępowań o alimenty oraz ułatwienie zawierania ugód przed mediatorem;
- zwiększenie przewidywalności i przejrzystości orzeczeń poprzez oparcie orzeczeń na wspólnej podstawie faktycznej i ekonomicznej, zapewniającej równą stopę życiową dzieci w podobnych sytuacjach;
- większenie transparentności i ujednolicenie zasad i metod wyliczeń, co wzmacnia zaufanie do orzecznictwa rodzinnego;
- wsparcie obiektywizmu w ustalaniu alimentów poprzez oparcie na realnych kosztach utrzymania dziecka oraz dochodzie zobowiązanego rodzica.
Jak obliczane są kwoty alimentów w tablicy?
Tablica alimentacyjna przedstawia przykładowe kwoty świadczeń miesięcznych, wyliczone na podstawie dochodu zobowiązanego, wieku dziecka i liczby dzieci, na które przyznane są alimenty. System ma charakter progresywny - świadczenia rosną wraz z dochodem i wiekiem dziecka. Punktem odniesienia jest kwota bazowa, stanowiąca 70% minimum socjalnego na dziecko za 2024 rok według IPiSS.
Na podstawie tablicy wyliczane są wysokości alimentów w podziale na pięć grup wiekowych dzieci: 0–7 lat, 8–11 lat, 12–15 lat, 16–18 lat oraz powyżej 18. roku życia. Następnie, kwoty wzrastają o:
- 12,5% dla każdej wyższej grupy wiekowej dziecka,
- 10% co każde 800 zł wzrostu dochodu (do 8300 zł), a powyżej - 15% za każde 800 zł dodatkowego dochodu.
W przypadku większej liczby dzieci, świadczenie przypadające na jedno dziecko proporcjonalnie maleje (maksymalnie do 85% dla trojga i więcej dzieci), ale nieznacznie, ponieważ potrzeby dzieci pozostają niezmienne niezależnie od liczby rodzeństwa.
Co warto wiedzieć o tablicy alimentacyjnej?
Tablica alimentacyjna nie jest źródłem prawa w ścisłym sensie, dlatego nie ogranicza sędziów rodzinnych w ustalaniu alimentów - ci nadal mogą dostosować ich wysokość do indywidualnych potrzeb dziecka i sytuacji finansowej rodzica, zgodnie z art. 135 i 138 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Model opracowano we współpracy z Instytutem Wymiaru Sprawiedliwości, po konsultacjach z sędziami, komornikami i ekspertami prawa rodzinnego. Wzorowano się m.in. na systemach niemieckim i francuskim, ale dostosowano rozwiązanie do polskich warunków. Tablica będzie aktualizowana co roku po ogłoszeniu minimum socjalnego przez IPiSS.
- Będziemy uważnie obserwować, jak narzędzie sprawdza się w praktyce. Jeśli w przyszłości zróżnicowanie regionalne okaże się bardziej znaczące, rozważymy jego uwzględnienie. Na dziś jednak uznaliśmy, że wprowadzenie takiego kryterium mogłoby utrudnić stosowanie tablicy i obniżyć jej przejrzystość - tłumaczyła wiceministra Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.
Zobacz także:
- Co decyduje o wysokości alimentów? "Na jedno dziecko wynosiły aż 40 tysięcy"
- Chrapał, nie gotowała jak mama, zjadł ostatni kawałek sernika. Absurdalne powody rozwodów
- Antoni Królikowski o alimentach: "Kwota przekracza moje obecne możliwości"
Autor: Regina Łukasiewicz
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KurKestutis/GettyImages