Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Kobieta zostawiła psa w nagrzanym samochodzie
We wtorek, 29 kwietnia, około godziny 15.45 na numer alarmowy, zadzwonił zaniepokojony przechodzień. Poinformował on dyspozytora, że w pozostawionym w pełnym słońcu zamkniętym samochodzie szczeka pies i bardzo ciężko dyszy.
- Na miejsce skierowano patrol policji z komisariatu w Szklarskiej Porębie. Funkcjonariusze widząc pojazd i zamkniętego psa, stopniowo tracącego siły, musieli działać energicznie i zdecydowanie. Nie mogli znaleźć właścicieli, więc postanowili wybić tylną szybę, aby dostać się do czworonoga i przez okno napoili zdyszanego psa - przekazała asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Kobieta zostawiła w nagrzanym samochodzie psa. Czy została ukarana?
Jak później ustalono, właścicielka psa przyjechała do szkoły po dziecko i nie spodziewała się, że wizyta potrwa tak długo. - Z uwagi na ciężką sytuację rodzinną, mieszkanka powiatu karkonoskiego została pouczona, czyli zastosowano wobec niej środek oddziaływania wychowawczego - wyjaśniła policjantka.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Zobacz także:
- Koty służą im za taksówki dowożące je do ludzi. Weterynarz bije na alarm
- Jak wygląda nocne liczenie sów? "Te emocje są niesamowite"
- Pies pogryzł twarz ośmioletniego chłopca. "Jego stan jest poważny"
Autor: ng/gp/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Kira-Yan/Getty Images