Woda to źródło życia na Ziemi
Bez wody nie ma życia - to równanie tak samo proste jak 2 + 2. Nawet nasze ciało to w 60-75 proc H20. Warunkiem naszego dobrostanu jest dostęp do wody pitnej, a zatem słodkiej. Do takiej nie zaliczymy oceanów, choć te zajmują 70 proc. powierzchni naszej planety.
Zmiany klimaty można już obserwować gołym okiem. Pod znakiem zapytania staje swobodne gospodarowanie zasobami wodnymi. Co gorsza, Polska pustynnieje - jest jednym z najuboższych w życiodajny surowiec krajów europejskich. To skutek wielu czynników, m.in. tego, że w PRL-u zintensyfikowano rozwój rolnictwa i masowo zaczęto osuszać torfowiska oraz kopać wielokilometrowe rowy melioracyjne (mamy ich w kraju ponad 25 000 km, podczas gdy wszystkie nasze rzeki mają w sumie 150 000 km). Zmieniły się też zimy - wcześniej śnieżne i zwiastujące wiosenne powodzie, dziś suche, a więc nie zasilające jakkolwiek wód gruntowych.
Polska jest w krytycznej sytuacji
O zielonym kraju nad Wisłą możemy sobie co najwyżej pomarzyć albo poczytać u poetów -romantyków; polska przyroda jest w krytycznym stanie . Eksperci i aktywiści biją na alarm - 90 proc. rzek koniecznie wymaga pilnej renaturyzacji. O ile wcześniej masowo regulowaliśmy ich bieg, budowaliśmy zapory i tamy, o tyle teraz konieczny jest powrót do środowiska jak najbardziej naturalnego. Nie mówiąc już o tragicznej kondycji wód. Ich stan przeraża - w 90 proc. jest po prostu zły.
O ile zapotrzebowanie na wodę rośnie, o tyle w Polsce jej zasoby maleją. Już są niemal 3 razy mniejsze niż średnia UE. W gorszej sytuacji (pod kątem dostępu do wody pitnej) są tylko Czechy, Dania, Cypr i Malta.
Zobacz wideo: Wielkie sprzątanie rzeki na Mazurach
Zobacz też:
Autor: Ola Lipecka
Źródło: National Geographic Polska
Źródło zdjęcia głównego: Moment RF