Policjanci ruszyli w pogoń za autem. W środku było zakrwawione niemowlę. Jest nagranie

Częstochowa. Policjanci eskortowali do szpitala mężczyznę z krwawiącym dzieckiem
Częstochowa. Policjanci eskortowali do szpitala mężczyznę z krwawiącym dzieckiem
Źródło: Komenda Miejska Policji w Częstochowie
Kierowca forda przekroczył dozwoloną prędkość i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Patrolujący ulice policjanci ruszyli w pościg za pędzącym samochodem. Nagle sytuacja przybrała niespodziewany obrót, ponieważ rzekomy pirat drogowy zatrzymał pojazd i zwrócił się do funkcjonariuszy po pomoc. Całe zajście zostało zarejestrowane przez kamerę.

Częstochowa. Krwawiące dziecko w samochodzie

Komenda Miejska Policji w Częstochowie opublikowała na swojej oficjalnej stronie filmik z nagłej akcji ratunkowej. Do zdarzenia doszło we wtorek, 3 września około godz. 20.40 na ulicy Warszawskiej w Częstochowie. Pełniący wówczas służbę sierżant sztabowy Marcin Mędrek i sierżant sztabowy Krystian Kozioł zauważyli jadący z nadmierną prędkością samochód. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać kierowcę do kontroli, jednak ten pędził dalej i nie reagował na wysyłane przez nich sygnały świetlne oraz dźwiękowe. Gdy mundurowi ruszyli za nim w pościg, mężczyzna ostatecznie zatrzymał pojazd, wysiadł i pełen emocji wytłumaczył policjantom swoje zachowanie.

- Proszę pana, ja jadę z dzieckiem na SOR. Proszę was, bo krwawi mi dziecko. - A gdzie jedzie pan na SOR? - Jedziemy na Parkitkę [pot. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. NMP w Częstochowie - przyp. red.]. - Dobra, włączamy sygnały, jedzie pan za nami - słyszymy w zarejestrowanej przez służby rozmowie.

Policjanci z Częstochowy eskortowali niemowlę do szpitala

W dalszej części nagrania pilotujący mężczyznę funkcjonariusze zgłosili dyspozytorom przez radio, że włączają się w akcję ratunkową. - Zatrzymaliśmy do kontroli na ulicy Warszawskiej pojazd. Wybiegł mężczyzna. Mówi, że dziecko ma w aucie, silnie krwawi. Eskorta na Parkitkę - powiadomili.

W samochodzie, oprócz zatrzymanego do kontroli kierowcy, znajdowała się kobieta oraz czteromiesięczna dziewczynka, która potrzebowała pomocy medycznej. Dziecko bezpiecznie dotarło do szpitala, jednak służby nie podają informacji o jego stanie zdrowia.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości