Kilkudniowa dziewczynka pozostawiona w "oknie życia". Co stanie się z dzieckiem?

Noworodek
Noworodek
Źródło: Satoshi-K/Getty Images
Kilkudniowe dziecko został podrzucone do "okna życia" w Ostrowie Wielkopolskim. Dziewczynkę zostawiono w punkcie przy Specjalnym Ośrodku Wychowawczym Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. Co stanie się z noworodkiem?

Kilkudniowa dziewczynka trafiła do okna życia

Jak dowiedziała się PAP pozostawione dziecko to kilkudniowa dziewczynka. - Dziecko było przywiezione do szpitala w stanie dobrym – powiedział rzecznik prasowy ostrowskiego szpitala Adam Stangret.

"Okno życia" przy ostrowskim ośrodku sióstr elżbietanek działa od 8 grudnia 2015 roku. W 2017 r. po raz pierwszy trafił do niego chłopiec tuż po urodzeniu, któremu siostry dały imię Błażej. Punkt utworzono z inicjatywy prezydent Ostrowa Wlkp. Beaty Klimek po tym, jak matka pozostawiła niemowlę na ulicy.

"Okno życia" - co to jest?

"Okna życia" to specjalnie przygotowane miejsca, umożliwiające matkom, które nie mogą lub nie chcą opiekować się noworodkiem, anonimowe, bezpieczne pozostawienie w nim dziecka. Punkty te są otwierane z zewnątrz, ogrzewane i wentylowane. Po otwarciu uruchamia się sygnalizacja alarmująca opiekunki, zazwyczaj siostry zakonne. Noworodek umieszczany jest w inkubatorze do czasu przyjazdu karetki, która zabiera go do szpitala, gdzie przechodzi badania, a następnie kierowany jest do pogotowia rodzinnego. Równolegle uruchamiane są procedury nadania tożsamości i adopcyjna.

Zgodnie z prawem, matka w ciągu 3 miesięcy może wrócić po dziecko i je odebrać bez konsekwencji prawnych.

Zobacz wideo: Depresja poporodowa. Choroba, która odbiera radość z macierzyństwa

Dzień Dobry TVN

Zobacz także:

Rodzinna tragedia pod Siedlcami. W pożarze zginął mężczyzna i dwoje dzieci

Psychiatrzy ostrzegają: w czasie pandemii wzrosła liczba samobójstw. "Te osoby nie otrzymały w porę wsparcia"

Sylwia Bomba zaprosiła nas do swojego domu. "Mówili mi: jesteś gruba i seplenisz - nie masz szans na karierę"

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości