Lubin. Śmierć półtoramiesięcznej dziewczynki
Na osiedlu Przylesie w Lubinie (województwo dolnośląskie) zmarła półtoramiesięczna dziewczynka. Sprawę śmierci dziecka bada Prokuratura Okręgowa w Legnicy. Rzeczniczka prok. Lidia Tkaczyszyn w rozmowie z PAP-em podała, że szczegóły dochodzenia zostaną przekazane w piątek, 28 lipca.
Radio Wrocław - nieoficjalnie - poinformowało, że dziecko zmarło w mieszkaniu, w którym dzień wcześniej przeprowadzono dezynsekcję. Usługę wykonała specjalistyczna firma, a użyty przez nią środek do zwalczania karaluchów miał być bezpieczny dla ludzi.
- Dezynsekcję przeprowadzono krótko przed zgonem dziecka. Prokuratura bada szczegółowo ten wątek. Obecnie jednak nie ma potwierdzenia, że jest związek pomiędzy substancją użytą podczas dezynsekcji, a zgonem dziecka – przekazała prokurator Tkaczyszyn.
Czy do śmierci dziecka doprowadziła dezynsekcja?
Matka zaniepokojona stanem dziecka wezwała pogotowie. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon dziewczynki.
- Została przeprowadzona sekcja, wstępnie nie stwierdzono na ciele dziecka żadnych zmian urazowych ani chorobowych – poinformowała PAP w piątek, 28 lipca, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Lidia Tkaczyszyn. Jak dodała, wykonane zostaną dodatkowe badania, w tym toksykologiczne. Na ten podstawie biegli z zakresu medycyny sądowej mają określić przyczynę zgonu.
Dziewczynka była zdrowa i miała dobrą opiekę. Jej mama ma jeszcze dwójkę starszych dzieci.
Więcej informacji na stronie TVN24.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Gwiazdy żegnają Sinéad O'Connor. Wpisy chwytają za serce
- Pogrzebowy monopol i ponad dwukrotnie wyższe ceny? "Rozebrać pomnik może kto inny, ale wykopanie dziury to tylko my"
- Kierowca autobusu ruszył na pomoc pasażerce. Kobieta krwawiła
Autor: ms/gp/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN 24/PAP/Radio Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Elmik/Getty Images