Prezydent zdecydował, co się stanie z ustawą Lex Czarnek

prezydent Andrzej Duda
fot.Wojciech Strozyk/REPORTER
Prezydent Andrzej Duda zdecydował się zawetować nowelizację prawa oświatowego, nazywaną Lex Czarnek. Polityk dodał, że ma zastrzeżenia do projektu i są w niej kwestie, które wymagają ponownego rozpatrzenia.

Weto dla Lex Czarnek. Prezydent skierował ustawę do ponownego rozpatrzenia

Prezydent Andrzej Duda podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, poinformował, że zawetował ustawę Lex Czarnek i skierował ją do ponownego rozpatrzenia. - Nie będę ukrywał, że apelowaliście do mnie państwo - przedstawiciele opozycji i różnych środowisk - o weto do ustawy o systemie oświaty, tej zmiany ustawy. Ponieważ ja apeluję do państwa o jedność, o brak politycznych sporów, postanowiłem skierować tę ustawę do ponownego rozpatrzenia - poinformował.

Prezydent przyznał, że miał zastrzeżenia, co do projektu, ale znalazły się w nim również rozwiązania, które popierał. - Ale odłóżmy to na później. Na razie do tej ustawy jest weto - mówił. Andrzej Duda zaapelował do posłów, by "uznali ten temat za zakończony". - Niech on nam nie przeszkadza w sprawach najważniejszych, w sprawach bezpieczeństwa Polski. Przed państwem w Sejmie ustawa o obronie ojczyzny. Bardzo państwa proszę, żebyście ją w błyskawicznym tempie przyjęli. Jest nam niezwykle potrzebna - zaapelował.

Ustawa Lex Czarnek - jakie były jej założenia?

Ustawa nazywana Lex Czarnek gwarantowała zwiększenie władzy kuratorów. Dzięki temu mieliby oni decydować o tym, jakie zajęcia dodatkowe mogą mieć dzieci (bez możliwości odwołania się od jego decyzji). Takie rozwiązanie wywołało protesty organizacji pozarządowych, korporacji samorządowych i Związku Nauczycielstwa Polskiego. Krytycy rozwiązań forsowanych przez ministra Czarnka zwracali uwagę, że te znacznie ograniczyłyby autonomię szkół.

Choć minister Przemysła Czarnek wielokrotnie powtarzał, że broni prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z ich światopoglądem i słyszał miliony głosów poparcia dla jego rozwiązań, nie potrafił tego wykazać. Gdy dziennikarze TVN24 poprosili o dane na temat skarg rodziców na działalność organizacji pozarządowych, okazało się, że w ciągu sześciu lat w kuratoriach w całej Polsce było ich tylko około 30. A gdy pod koniec lutego, po wielu tygodniach dyskusji na ten temat, posłankom Koalicji Obywatelskiej udało się uzyskać listę organizacji, które miałyby popierać ministra, okazało się, że jest ich około 60 - ale w większości to diecezje i organizacje kościelne, a nie edukacyjne czy rodzicielskie, jak zapewniał wcześniej Czarnek.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości