Badania dotyczące ryzyka rozwoju ADHD u dzieci
Naukowcy ISGlobal przestrzegają: pyły zawieszone w powietrzu i brak dostępu do terenów zielonych mogą mieć negatywny wpływ na psychikę młodych osób. Podczas badań eksperci odkryli, że połączenie dwóch czynników: zanieczyszczonego powietrza i niewielkiego dostępu do zieleni powoduje wzrost ryzyka rozwoju ADHD (zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi) aż o 62 procent.
Takie wyniki przyniosła analiza informacji o urodzeniach, danych ze szpitali, przychodni i recept, które badacze odnieśli do danych satelitarnych oraz modeli oceniających poziom zanieczyszczeń i hałasu. W grupie 37 tysięcy uwzględnionych w badaniu dzieci, ponad 1,2 tys. z nich otrzymało diagnozę ADHD – czytamy na portalu TVN24.
Naukowcy odkryli, że wzrost stężenia cząstek stałych PM2,5 w powietrzu o 2,1 mikrogramów (µg) podnosił zagrożenie o 11 procent, natomiast na każde 12 procent wzrostu zazielenienia okolicy, ryzyko ADHD zmniejszało się o 10 proc.
Roślinność neutralizuje szkodliwe skutki zanieczyszczeń
Wyniki są zgodne z wcześniejszymi badaniami, jednak większość z nich nie sprawdzała jednoczesnego wpływu zieleni i jakości powietrza.
- Zauważyliśmy, że dzieci mieszkające w bardziej zielonych rejonach, z niskim zanieczyszczeniem powietrza, miały wyraźnie niższe ryzyko rozwoju ADHD. To nierówności środowiskowe, przez które dzieci mieszkające w bardziej zanieczyszczonych i mniej zielonych miejscach są nieproporcjonalnie bardziej zagrożone problemem. Związki te są szczególnie istotne, ponieważ opisana ekspozycja ma miejsce na wczesnym etapie życia - w okresie kluczowym dla rozwoju mózgu, kiedy dzieci są szczególnie wrażliwe. Co ważne, czynniki te można zmieniać, to znaczy rezultaty tego rodzaju powinny być brane pod uwagę przy planowaniu miasta - podkreśliła współautorka badania, Matilda van den Bosch z University of British Columbia.
- Nasze wyniki wskazują także, że związki między stężeniem PM2,5 i ADHD były zmniejszane przez miejscową zieleń i vice versa. To tak, jakby korzystne działanie roślinności i szkodliwe skutki działania PM2,5 się nawzajem neutralizowały - dodała główna autorka opracowania, Weiran Yuchi z tej samej uczelni.
Zobacz także:
- Ukraińcy o wojnie: "Polska jest pierwszym krajem, który w najbardziej przyzwoity sposób się zachował wobec Ukrainy"
- Nauka zdalna może wrócić do części szkół. Kogo dotyczy nowe rozporządzenie?
- Mamo, czym jest wojna, czyli rozmowy o Ukrainie. "Wiadomości o tak strasznych rzeczach zawsze dotrą do dzieci"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: TVN24, sciencedirect.com
Źródło zdjęcia głównego: Johner Images/GettyImages