Dalsza część tekstu pod wideo:
Kontrole sanitarne na granicy ze Słowacją
Na trzech przejściach granicznych ze Słowacją obecna jest straż graniczna, policja i straż pożarna oraz służby weterynaryjne, które prowadzą działania kontrolne i dbają o bezpieczeństwo ruchu. Wyznaczono specjalne zjazdy dla kontrolowanych pojazdów, aby ograniczyć zakłócenia w płynności przejazdów.
Jak poinformował PAP Maksymilian Kosowski z biura prasowego wojewody małopolskiego, kontrolami objęte są wyłącznie transporty zwierząt. Jednak funkcjonariusze będą także monitorować drobny handel przygraniczny.
- Na trzech granicach są rozkładane urządzenia do dezynfekcji pojazdów, są służby, które będą kontrolowały transporty zwierząt do Polski - wyjaśnił Kosowski.
Pryszczyca na Węgrzech
W piątek, 7 marca br. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi podpisał rozporządzenie i zadecydował o zamknięciu terytorium Polski na przywóz wybranych towarów z Węgier oraz z części obszaru Słowacji. Jak podał resort rolnictwa, to reakcja na informację Komisji Europejskiej o stwierdzeniu przez służby weterynaryjne Węgier ogniska pryszczycy w stadzie bydła. MRiRW czeka na decyzje na szczeblu unijnym.
Ministerstwo przekazało, że wprowadzono dyżury służb weterynaryjnych na przejściach granicznych ze Słowacją oraz z Czechami, a także restrykcyjne kontrole transportów zwierząt prowadzone we współpracy z policją, Krajową Administracją Skarbową i Inspekcją Transportu Drogowego.
Zakazem przywozu z Węgier oraz z części obszaru Słowacji zostały objęte: zwierzęta parzystokopytne utrzymywane i dzikie, a także materiał biologiczny tych zwierząt, świeże mięso, podroby, mięso mielone, mięso oddzielone mechanicznie, surowe wyroby mięsne, osłonki i produkty mięsne pozyskane ze zwierząt parzystokopytnych utrzymywanych i dzikich oraz mleko surowe, siara i produkty mleczne pozyskane od tych zwierząt, produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego i produkty pochodne otrzymane od zwierząt parzystokopytnych utrzymywanych i dzikich, słoma i siano.
Pryszczyca - co to za choroba?
Pryszczyca (Foot and mouth disease – FMD) to wirusowa chorobą zwierząt parzystokopytnych domowych oraz dzikich. Najbardziej wrażliwe na zakażenie jest bydło, następnie świnie, owce i kozy. Chorobę wywołuje wirus z rodzaju Aphtovirus należący do rodziny Picornaviridae. Jak informuje MRiRW, ostatni przypadek tej choroby w Polsce stwierdzono w 1971 r. Aktualnie Polska jest krajem urzędowo wolnym od tej choroby.
Zobacz także:
- Lekarz, który zasłynął miłością do krów. "Z ludźmi pracuje się ciężej"
- Czy zwierzęta wyczuwają choroby? Specjalistka rozwiewa wątpliwości
- Jak rozpoznać, że pupil choruje? Behawiorystka: "Mało ludzi o tym wie"
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Anadolu/Getty Images